"Beverly Hills 90210". Shannen Doherty wyjawiła okrutną prawdę o swoim stanie zdrowia. "Rak jest w najwyższym stadium rozwoju"

Shannen Doherty gościła w programie "Good Morning America", gdzie udzieliła szczerego wywiadu. Aktorka znana z roli Brendy w kultowym "Beverly Hills 90210" w 2015 roku usłyszała diagnozę - rak piersi. W 2017 roku zakończyła chemioterapię i mówiła, że czuje się świetnie.

Teraz Shannen Doherty przyznaje, że rak wrócił i jest w 4., najwyższym stadium rozwoju. O remisji dowiedziała się kilka miesięcy przed śmiercią Luke'a Perry'ego, który zmarł w marcu 2019. Aktorka przez długi czas jednak utrzymywała tę informację w tajemnicy.

Zastanawiałam się, jak powiem o tym mojej mamie, mojemu mężowi. Zastanawiałam się, dlaczego ja? A potem myślałam: "A dlaczego nie ja? Kto inny miałby chorować? Kto zasługuje na coś takiego? Nikt.

Doherty zdradziła, że na planie "BH90210" ciężko jej było udawać, że wszystko jest w porządku. Jedyną osobą, której powiedziała o swoim stanie był Brian Austin Green, czyli serialowy David. Aktor mocno ją wówczas wspierał.

Źródło: Associated Press/x-news