"Bez pożegnania". Netflix zapowiada francuską ekranizację bestsellerowego thrillera Harlana Cobena. Będzie lepsza od "W głębi lasu"?

W rolach głównych w liczącym pięć odcinków thrillerze "Bez pożegnania": wystąpią Finnegan Oldfield, Nicolas Duvauchelle, Guillaume Gouix i Garance Marillier. Reżyserią zajmie się Juan Carlos Medina. Harlan Coben będzie pełnić funkcje producenta wykonawczego.

Guillaume Lucchesi (Finnegan Oldfield) jest po trzydziestce i sądzi, że największą tragedię swojego życia ma już za sobą. Stracił dwie osoby, które kochał najmocniej na świecie: Sonię (Garance Marillier), czyli swoją pierwszą miłość, oraz Freda (Nicolas Duvauchelle), swojego brata. Jednak dziesięć lat później Judith (Nailia Harzoune), dzięki której odzyskał wolę życia, nagle znika podczas pogrzebu jego matki. Aby odnaleźć ukochaną, Guillaume musi zmierzyć się z całą prawdą, jaką ukrywali przed nim krewni i przyjaciele, oraz faktami, które od dawna ignorował — co miało pewne plusy, ale jednak znacznie więcej minusów.

"Bez pożegnania" to efekt ponownej współpracy Harlana Cobena i serwisu Netflix, która przyniosła już widzom polski serial "W głębi lasu", brytyjski serial "The Stranger" oraz nadchodzący hiszpański serial "Niewinny".

Netflix okazał się fantastycznym partnerem, który zekranizował moje powieści już w kilku krajach. Cieszę się, że "Bez pożegnania" jest kręcone właśnie we Francji. Praca z niesamowicie utalentowanymi francuskimi aktorami i ekipą to czysta przyjemność — opowiada producent i autor, Harlan Coben.

Wiadomo, że produkcja serialu "Bez pożegnania" rozpocznie się we wrześniu 2020 r.