"BrzydUla" odcinek 64. Ula i Nadia ratują porwaną Violettę! Marek upije się ze Sławomirem?! [STRESZCZENIE ODCINKA]

program tv

Ula (Julia Kamińska) i Nadia (Magdalena Koleśnik) uciekły przed wierzycielami. Tymczasem Daniel (Daniel Kasprowicz) poinformował je, że w "F&D" zjawiła się Kubasińska. Niestety zanim kobiety dotarły na miejsce, okazało się, że została ona porwana z firmy!

W 64. odcinku serialu "BrzydUla" Ula i Nadia śpieszą na ratunek Violetcie (Małgorzata Socha). Do akcji dołącza po chwili też Władek (Michał Gadomski), który wyzywa zbirów pana Hu na pojedynek.

Uli i jej przyjaciołom udaje się odbić Violettę. Kobieta ma jednak worek na głowie i ucieka na oślep. W końcu doganiają ją i zabierają do siedziby firmy. Zauważa ich Sebastian (Łukasz Garlicki), który widząc kobietę w worku, zaczyna sądzić, że ma halucynacje z powodu nieprzespanych nocy.

OGLĄDAJ seriale i programy TVN bez reklam w ofercie player+

Ula, Nadia i Daniel uwalniają Violettę. I tu czeka na nich niespodzianka! Okaże się, że jest to Kubasińska, ale Angelica (Katarzyna Ankudowicz)! Ula zastanawia się, o co w tym wszystkim chodzi.

Marek (Filip Bobek) spędza dzień w towarzystwie Sławomira (Piotr Rogucki), który nie chce wracać do pustego domu. W tej sytuacji panowie idą do baru na drinka. Po kilku głębszych Sławomiro zaczyna wywody na temat prawdziwej miłości… Jego słowa dogłębnie dotykają męża Uli. Kiedy Sławomir upija się w towarzystwie Marka, Mirosław (Rafał Mohr) wraca do ich mieszkania...