Całe szczęście - film, recenzja, opinie, ocena

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
"Całe szczęście" (fot. AplusC)
"Całe szczęście" (fot. AplusC) AplusC
Ashley Albright, której los sprzyja na każdym kroku, podczas balu maskowego trafia na urodzonego pechowca. Gdy na parkiecie ich usta łączą się w pocałunku, szczęście Ashley przechodzi na partnera.

NASZA OCENA: 6/10

Ashley (Lindsay Lohan) jest urodzoną szczęściarą: wszystko jej się udaje, ma pieniądze, dobrą robotę, przyjaciół, każdy los na loterii, który kupi, wygrywa, gdy wychodzi z domu deszcz przestaje padać i nigdy nie czeka na taksówkę, co w Nowym Jorku graniczy z cudem. Jake (Chris Pine) jest jej całkowitym przeciwieństwem - to wieczny looser, któremu nic mu się nie udaje, z robotą kiepsko, zespół, który próbuje wypromować, ponosi klęski. Ashley i Jake spotykają się przypadkiem na wielkim balu przebierańców, który ona zorganizowała. Pocałunek, który on jej kradnie wszystko zmienia: teraz Ashley staje się pechowcem, za to do niego uśmiecha się szczęście…

Proste, bezpretensjonalne - chwilami nawet aż za bardzo. Ale ogląda się miło i nawet Lohan zbytnio nie razi, choć za tę rolę dostała nominację do Złotej Maliny.

Piotr Radecki

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn