Jak informuje portal Deadline, Carrie Fisher przed swoją śmiercią zdążyła nakręcić wszystkie sceny do ósmej części "Gwiezdnych wojen". To dobry znak, jednak jeszcze nie wiadomo, jak w tej sytuacji zachowa się należące do Disneya studio LucasFilm. Przedstawiciele studia milczą odnośnie do możliwości wykorzystania nakręconych scen z aktorką bądź ewentualnej zmiany scenariusza.
Wydaje się jednak bardzo prawdopodobne, że ostatecznie zobaczymy sceny z Carrie Fisher w nowych "Gwiezdnych wojnach". Wszak, co pokazał już przykład ostatnich "Szybkich i wściekłych", że nic nie przyciąga widzów do kina tak bardzo, jak możliwość zobaczenia ostatnich scen zmarłego idola.
Ósme "Gwiezdne wojny" w kinach mają pojawić się w grudniu 2017 roku. Teraz na ekranach można oglądać obraz "Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie".
"Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie ". Powiew świeżości czy odcinanie kuponów od sprawdzonej marki? [RECENZJA]
Disney, który kupił studio Lucasfilm, rozkręcił się na dobre. Co roku, w okolicach świąt Bożego Narodzenia, mamy dostawać nowy film spod szyldu „Gwiezdnych Wojen”. W ubiegłym roku mieliśmy okazję…
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawierucha i jego śliczna żona brylują na salonach. Niedawno zostali rodzicami [FOTO]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać