Widzów czwartej edycji największego tanecznego show przywitała lubiana para prowadzących - Anna Głogowska oraz kontuzjowany Krzysztof Ibisz, który krótko opowiedział swoją przygodę na rolkach, która sprawiła, że na nodze prowadzącego pojawił się gips. Oczywiście widzów przywitali także jurorzy: tym razem rudowłosa Iwona Pavlović, pierwsza dama polskiego kina Beata Tyszkiewicz, Andrzej Grabowski oraz Michał Malitowski.
Nim na parkiecie pojawiła się pierwsza konkursowa para, widzowie mieli okazję zobaczyć zwycięzców poprzedniej edycji, Krzysztofa Wieszczka oraz Agnieszkę Kaczorowską, którzy w rytm "Let's get Loud" raz jeszcze udowodnili, że zasłużyli na zwycięstwo.
Jako pierwsza na parkiecie pojawiła się para Ewelina Lisowska oraz Tomasz Barański, którzy zaprezentowali jive. Jurorzy byli wprost zachwyceni. - Tak trzeba zacząć program - mówił Malitowski. Iwona Pavlović chwaliła ważącą 43 kg wokalistkę za... przepiękne i długie nogi. - Widzę cię w rumbie - dodała na koniec jurorka. Para zdobyła 33 punkty.
Druga na parkiecie pojawiła się - nie ukrywająca swojego stresu - Małgorzata Pieńkowska. Doskonale znana z "M jak miłość" aktorka razem ze Stefano Terrazzino zatańczyła cha-chę. - Życzyłabym sobie, żeby tańczyć z taką klasą - powiedziała Pavlović, a Malitowski dodał, że wybacza wszelkie błędy, jakie aktorka popełniła podczas tańca. Para zdobyła 27 punktów, a aktorka nie kryła wzruszenia.
Jako trzecia zaprezentowała się para Sławek Uniatowski i Magdalena Soszyńska. Duet zatańczył fokstrota. - Gdybyś zatańczył tak, jak śpiewasz, musiałbym cię znienawidzić, ale na szczęście nie muszę tego robić - powiedział Michał Malitowski, wyrażając nadzieję, że w kolejnych tańcach wokalista zaprezentuje się z lepszej strony. - Więcej wiary w siebie - dodatkowo zachęcał Andrzej Grabowski. Para zdobyła 27 punktów.
Kolejna na scenie pojawiła się piękna i urocza Magdalena Lamparska w towarzystwie Kamila Kuroczko i zatańczyli cha-chę. - Czy są te błędy, czy ich nie, ale tak przyjemnie się was ogląda - niemal krzyczała Iwona Pavlović. - Trochę brak koncentracji, ale pierwsze koty za płoty - dodał Malitowski, a Andrzej Grabowski skontrował to słowami - Ten, kto pani powiedział, że nie umiesz tańczyć, nie miał racji. To kolejna para, która zgarnęła 27 punktów.
Kilka minut później parkiet należał do innego aktora, Rafała Mohra. Reprezentant Teatru Polonia razem z Niną Tyrką zatańczył walca angielskiego. - Zapowiadasz się rewelacyjnie. Przybyłeś, zatańczyłeś i zwyciężyłeś - skomentowała Iwona Pavlović, a Beata Tyszkiewicz dodała - Życzę panu uwolnienia swojej pasji. Jurorzy docenili świetny taniec i para zdobyła 36 punktów.
Małgorzata Tomaszewska Słomina i Robert Kochanek zatańczyli fokstrota. Beata Tyszkiewicz powiedziała - Robi pani wrażenie takiej grzecznej dziewczynki, ale tak naprawdę jest pani niegrzeczną lalką, a Pavlović dodała - Talent, po prostu talent. Zachwycone tańcem pogodynki jury przyznało parze 34 punkty.
Patryk Pniewski i Walerija Żurawlewa to jedna z tych par, która rozgrzewa publiczność do czerwoności. Urocza para zaprezentowała jive'a i wyszli z tego obronną ręką. - Jak na początek, super - skomentował Michał Malitowski. Andrzej Grabowski natomiast pogratulował aktorskiego podejścia do tańca. Para łącznie zdobyła 32 punkty.
Piękna Anna Cieślak oraz Rafał Maserak także zaprezentowali się w fokstrocie. Trzeba przyznać, że aktorka Teatru Polskiego w Warszawie prezentowała się na parkiecie wspaniale. Andrzej Grabowski, uważnie obserwujący aktorkę, żartobliwie przyznał - W fokstrocie podobała mi się pani bardziej od Maseraka!. Jury było zadowolone z występu i przyznało parze 32 punkty.
Artur Pontek i Natalia Głębocka to kolejna para, która postawiła na jive'a. Malitowski od razu powiedział aktorowi - Masz poczucie rytmu, doskonale. - Wyszedłeś, pięknie zatańczyłeś, jesteś cholernie zdolny - dodała zachwycona Iwona Pavlović. Dzięki temu Artur Pontek i debiutująca na parkiecie "Tańca z gwiazdami" Natalia Głębocka uzyskali 36 punktów. Jury było zgodne - same "dziewiątki"!
Łukasz Kadziewicz i Agnieszka Kaczorowska to para, która wyróżnia się już samą... różnicą wzrostu. Siatkarz oraz tancerka postanowili swoje umiejętności zaprezentować w walcu angielskim. Agnieszka Kaczorowska zaliczyła na parkiecie upadek, którego Kadziewicz w pierwszym momencie nawet nie zauważył. - Ma pan dryg do tańca i całą furę wdzięku - powiedział zaskoczony Grabowski. Mimo błędów, para uzyskała 36 punktów.
Jako ostatnia para na parkiecie pojawili się Cleo i Jan Kliment, którzy zatańczyli cha-chę. Michał Malitowski przyznał, że to było to najlepsze wykonanie tego tańca dzisiejszego wieczoru. - Bardzo ładny i elegancki wykon - skomentowała występ Iwona Pavlović, po czym przeprosiła za użycie słowa "wykon", którego nienawidzi. Para uzyskała od jurorów same "dziewiątki", co łącznie dało 36 punktów.
Jako pierwsza z rywalizacji odpadła para Sławek Uniatowski i Magdalena Soszyńska
CZYTAJ TAKŻE:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
