"Daredevil" skasowany. Charlie Cox zdradził, co miało wydarzyć się w 4. sezonie serialu Netflixa!

Serial "Marvel: Daredevil" podzielił w 2018 roku los takich produkcji jak "Iron Fist" czy "Luke Cage". Mimo, że była to jedna z najchętniej oglądanych produkcji Netflixa, serwis nie zdecydował się przedłużyć jej o kolejny sezon. Co stracili widzowie? Charlie Cox w najnowszym wywiadzie ujawnił, co miało wydarzyć się w 4. sezonie serialu Netflixa!

Była wstępna rozmowa na temat tego, co mogłoby się wydarzyć i kto mógłby w tym uczestniczyć To, o czym słyszałem, było niezwykle ekscytujące. Miałem już pewne pojęcie o tym, w która stronę zmierzałaby ta produkcja (…) Nie mogłem się już doczekać, aż zobaczę jak Wilson Bethel rozwija postać Bullseye’a. Sezon trzeci był wprowadzeniem tej postaci. Pokazaniem, jak agent Poindexter zamienia się w złoczyńcę. 4. sezon już w pełni ucieleśniłby Bullseye’a, chcieliśmy wprowadzi dynamikę pomiędzy nim a Daredevilem - zdradził Cox.

Czy otwarcie przez Disney'a własnej platformy streamingowej pozwoli wskrzesić postać Daredevila? Umowa zawarta z Netflixem zabrania wykorzystywania postaci w innych produkcjach przez minimum dwa lata od momentu skasowania seriali. Dotyczy to również pozostałych seriali Netflixa z uniwersum Marvela.

Czarne chmury zawisły też ostatnio nad fanami serialu "Marvel’s The Punisher". W sieci pojawia się coraz więcej informacji o zbliżającej się kasacji historii Franka Castle'a.

Niewidziany od dawna Matt Murdock (Charlie Cox) wraca, choć daleko mu do szczytu formy. Nie potrafi znaleźć w sobie sił, by ruszyć na ulice jako Daredevil ani by kontynuować prawniczą karierę pod swoim prawdziwym nazwiskiem. Kiedy jednak z więzienia wychodzi jego arcywróg Wilson Fisk (Vincent D’Onofrio), Matt musi zdecydować, czy woli dalej ukrywać się przed światem, czy zostać tego świata bohaterem.