Donnie Darko - recenzja internauty Krzysztofa

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
"Donnie Darko" (fot. AplusC)AplusC
"Donnie Darko" (fot. AplusC)AplusC
Na każdym kroku jesteśmy zalewani kiczem i tandetą, rozrywką nie mającą nam nic do przekazania. Z tego powodu warto docenić takie filmy jak "Donnie Darko".

Produkcja ta nie posiada żadnych zatartych schematów, jest swoistego rodzaju impulsem do zagłębiania się w sfery nam tajemnicze i nieznane. Tytułowy Donnie Darko (Jake Gyllenhaal) jest nastolatkiem o dość zachwianej strukturze emocjanalnej, stając się tym samym osobą specyficzną w swoim środowisku.

Pewnej nocy dwumetrowy królik o imieniu Frank (James Duval) wyprowadza go z domu i oznajmia, że za 28 dni, 6 godzin i 12 sekund nastąpi koniec świata. Po powrocie Donnie dowiaduje się, że Frank uratował mu życie, gdyż na pokój nastolatka spadł silnik samolotu. Ta sytuacja powoduje, iż królik staje się jego przyjacielem. Od tego momentu chłopiec robi wszystko, by zapobiec zbliżającej się katastrofie.

Sam obraz nacechowany jest sporą dawką humorystycznych scen, które są w pewnym stopniu przerywnikami w mrocznej i gęstej atmosferze. Warto wspomnieć, iż dużą rolę w odbiorze mają liczne elementy science - fiction. Dzięki nim zostajemy wciągnięci w wielowarstwowy świat, przez co rodzą się pytania o autentyczność i złożoność naszego istnienia. Pod względem technicznym wszystko "zasklepia" się w jedną całość. Nie pojawiają się zgrzyty psujące całokształtu. Obraz i akcję ukazano tak, by napięcie trzymało do samego końca.

Na pokłony zasługuje Michael Andrews, który jest twórcą ścieżki dźwiękowej. W głównej mierze dzięki muzyce sam film staje się "soczysty", nasiąknięty czymś niezwykłym, co odróżnia go od pozostałych produkcji. "Donnie Darko" skierowany jest do ludzi, którzy lubią niejednoznaczne wyjaśnienia, wymagające rozmyślań na szerszą skalę i porzucenia schematycznego poglądu. Aby zrozumieć sens całego przekazu, wymagana jest wręcz głębsza refleksja i analiza. Każdy szanujący się i wymagający od siebie wielbiciel kina powinien mieć styczność z tą niesamowitą historią, która nie kończy się po obejrzeniu całości.

Krzysztof Łuszczki

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn