"Dziennik panny służącej". Panna służąca i jej adoratorzy [RECENZJA]

Beata Cielecka
"Dziennik panny służącej" (2015)media-press.tv
"Dziennik panny służącej" (2015)media-press.tv
"Dziennik panny służącej" to podróż przez francuskie salony i dworki bogatych mieszczan z przełomu XIX/XX wieku, oglądana i opisywana przez powabną Celestynę, na rzecz której niejeden pan domu traci głowę.

NASZA OCENA: 8/10

Celestyna od lat pracuje jako służąca. W swej pracy spotkała przeróżnych dziwaków, drobnych zboczeńców, gospodarze tracili dla niej głowy, grozili zwolnienie w razie odmowy skorzystania z jej wdzięków, krzywo patrzyły na nią panie domu. Kobieta z czasem nauczyła się, wykorzystując swe wdzięki, manipulować mężczyznami. W domu państwa Lanlaire na pozór jest podobnie – pan domu szybko zaczyna przemyśliwać o jej uwiedzeniu. Jest tam jednak służący, Joseph, twardy, nieprzystępny, którego Celestyna w żaden sposób nie potrafi sobą zainteresować – o dziwo, ta właśnie nieprzystępność zaczyna ją fascynować. Pewnego dnia w pobliskim lesie dochodzi do gwałtu i morderstwa. Celestyna jest pewna, że winnym jest Joseph…

To już czwarta ekranizacja słynnej powieści Octave’a Mirbeau z 1900 roku. O dwóch z nich (z 1946 i 1982 roku) niewiele ciekawego można powiedzieć, wersja Luisa Bunuela z 1964 roku była natomiast jedną z najlepszych krytyk mieszczaństwa i kleru w historii kina. W porównaniu z tym arcydziełem i wspomnianymi nieudanymi ekranizacjami, wersja Benoita Jacquota plasuje się w środku: jest drapieżniejsza i lepsza od tych niezbyt udanych, ale w żadnym chyba elemencie nie dorasta do poziomu bunuelowskiego arcydzieła. „Dziennik panny służącej” Jacquota jest wiernym przeniesieniem na ekran powieści Mirbeau, ale reżyser przesunął nieco akcenty. O ile u pisarza (i Bunuela) na pierwszym planie było prywatne – wręcz intymne – życie tytułowej bohaterki, u niego całość zmierza w kierunku kryminału z dreszczykiem, co podkreśla zresztą nawet sposób filmowania: kamera sunie za bohaterką, podgląda, insynuuje. Rozwiązanie zagadki gwałtu i morderstwa, a także obsesja względem Josepha wybija się na plan pierwszy, wszechobecne zakłamanie i hipokryzja „państwa” pozostaje nieco w cieniu. To solidne kino, porządnie zagrane, wysmakowane wizualnie, ale trudno nie oprzeć się wrażeniu, że mogło być jeszcze lepsze (mimo to była nominacja do Złotego Niedźwiedzia na MFF w Berlinie i 3 nominacje do Cezarów).

Beata Cielecka

"Dziennik panny służącej" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn