Elza z afrykańskiego buszu - film, recenzja, opinie, ocena

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
"Elza z afrykańskiego buszu" (fot. AplusC)AplusC
"Elza z afrykańskiego buszu" (fot. AplusC)AplusC
George Adamson (Bill Travers), starszy łowczy w Kenii, został zaatakowany przez lwicę i musiał zastrzelić rozjuszone zwierzę.

NASZA OCENA: 3/5

Troje lwiątek, które osierociła samica, mężczyzna zabiera do domu. Jego żona Joy (Virginia McKenna) postanawia zaopiekować się nimi do czasu, aż staną się samodzielne. Przełożony Adamsona (Geoffrey Keen) radzi mu, by sprzedał zwierzęta do zoo. Joy zatrzymuje najmniejszą samiczkę Elzę, do której się bardzo przywiązała. Chce ochronić ją przed życiem w niewoli…

Scenariusz filmu powstał na podstawie autobiograficznej książki Joy Adamson. Pisarka i przyrodniczka przez wiele lat mieszkała w Kenii, gdzie wraz z mężem pomagała zwierzętom urodzonym w niewoli uczyć się życia w naturalnych warunkach. Film otrzymał dwa Oscary - za muzykę Johna Barry’ego oraz za piosenkę "Born Free".

ad

Ang.-amer. film przygodowy 1966, reż. James Hill

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn