"Fakty" TVN. Mąż Justyny Pochanke zamykał ją na noc w sypialni. Co u niej słychać? Gdzie mieszka gwiazda dziennikarstwa?

Justyna Pochanke

W czerwcu 2020 roku pracownicy "Faktów" i TVN24 otrzymali od Justyny Pochanke email. Powiadomiła w nim wszystkich o swojej rezygnacji z pracy. Wówczas niewiele było wiadomo o powodach, dla których dziennikarka pożegnała się ze stacją. Po 19 latach pracy dla telewizyjnej korporacji Justyna Pochanke czuła się wypalona i podupadła na zdrowiu:

Przyszedł moment, że siadłam w sobotę na łóżku i nie byłam w stanie nic zrobić, nie mogłam ruszyć ręką ani nogą. Byłam bezbrzeżnie zmęczona i wyeksploatowana - wyznała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".

Dziennikarka przez długie lata cierpiała na bezsenność. Jadła w nocy, pracowała w dzień, gnała przez życie, lekceważąc narastające problemy zdrowotne.

Myślałam, że jestem biologicznym fenomenem albo dziwolągiem. Dwie, trzy godziny snu i jazda. Siedziałam jak żona Lota, jak skamieniała, łzy płynęły same, nie potrafiłam nawet odpowiedzieć na pytanie: dlaczego? - powiedziała Justyna Pochanke dla "Zwierciadła" w 2015 roku.

Terapia nie pomogła. Ta depresja mogła skończyć się bardzo źle. Pomogły najbliższe osoby, posuwając się niekiedy do zdecydowanych kroków:

Mąż zamykał mnie na klucz w sypialni, córka chowała przede mną czekoladę - dodała podczas wywiadu z dziennikarzami "Dobrego Tygodnia".

Adam Pieczyński zamykał żonę na noc w sypialni bez telewizora, by nie lunatykowała i nie paliła papierosów.

Zajęło mi dwa lata, zanim przespałam pięć, sześć godzin bez przerwy - przyznała Pochanke w rozmowie ze "Zwierciadłem".

To pomogło, ale najlepszym pomysłem była emigracja - kompletna zmiana otoczenia. Inna kultura, inni ludzie, anonimowość, odpoczynek, słońce, morze, wiatr... Wybór padł na Hiszpanię:

Justyna i jej mąż Adam od dawna nosili się z tym zamiarem. Jakiś czas temu kupili więc dom w Marbelli, w Hiszpanii i tam teraz się przeprowadzają - tak powiedziała "Super Expressowi" osoba z otoczenia dziennikarki. Dodała również, że z racji dobrych kontraktów, jakie małżeństwo miało w TVN, nie muszą już w ogóle pracować. Tylko cieszyć się życiem. Mają jednak pomysły, co zrobić z wolnym czasem. Myślą o projektach internetowych, jednak nie wiadomo bliżej, czego miałyby dotyczyć.

Justyna Pochanke pisze też ponoć książkę dla dzieci. Być może zabierze się też za autobiografię.

Zobaczcie, jak Justyna Pochanke zmieniała się na przestrzeni lat.