"Furioza". Mateusz Damięcki i Paulina Andrzejewska są razem od lat. Zakochali się w sobie na pielgrzymce! To historia tej pary!

Opanowany ginekolog doktor Radwan w Na dobre i na złe, doktor Adam Żmuda z "W rytmie serca", a ostatnio "Golden" w filmie Furioza. Mateusz Damięcki to utalentowany polski aktor, którego fani mogą zobaczyć w różnorodnych produkcjach. Pochodzi z aktorskiej rodziny. Na scenie grali zarówno jego rodzice jak i dziadkowie. Aktorską drogę wybrała także jego młodsza siostra Matylda.

Pierwszą żoną Matusza Damięckiego była Patrycja Krogulska. Ich małżeństwo trwało jednak bardzo krótko. Po ośmiu miesiącach para była już po rozwodzie.

Miłość w aktorze na nowo rozpaliła instruktorka baletu i choreografka Paulina Andrzejewska. Para stara się unikać mediów. Udało się im nawet ukryć fakt, że w 2018 roku wzięli ślub! Jak mówi, dzięki Paulinie stał się lepszym człowiekiem.

Damięcki i Andrzejewska poznali się na próbie do spektaklu muzycznego "Ławka rezerwowych", do którego przygotowywała choreografię.

Wpatrywałem się w nią, a ona we mnie. Nie mam pojęcia, jak była ubrana. Ten moment odbiera się innymi zmysłami - mówił w jednym z wywiadów.

Para najpierw się zaprzyjaźniła, a później zaczęło się w nich rodzić głębsze uczucie. Ukochana towarzyszyła Mateuszowi w trudnych momentach życia. Aktor przeszedł dwie operacje ortopedyczne, a następnie długą rehabilitację.

Kiedy wrócił do pełni sił, zabrał ukochaną na pielgrzymkę do Asyżu. Aktor nie kryje bowiem, że jest osobą wierzącą. To właśnie ten wyjazd był początkiem miłości Damięckiego i Andrzejewskiej. Ta ponoć była trochę zaskoczona faktem, że Mateusz zarezerwował dla nich dwa osobne pokoje.

Nie mogła uwierzyć, że jej to robię, zero alkoholu i trzy msze dziennie. A do tego piesze zwiedzanie - mówił aktor.

To właśnie we Włoszech wydarzyło się coś co sprawiło, że Paulina uwierzyła w Boga tak mocno, jak jej ukochany.

Wybraliśmy się na górę świętego Franciszka. Lech zaproponował, żeby każde z nas otworzyło Pismo Święte na jakiejś stronie, bo może Bóg chce nam coś powiedzieć. Paula naburmuszona wzięła Biblię i odeszła. Nagle kątem oka widzimy kobietę, która biegnie stromym zboczem i nie może się zatrzymać. Nabiera prędkości, a na dole kamienie. Paula rzuca wszystko i rusza za nią, łapie kobietę, tamta się przewraca i rozcina sobie tylko łuk brwiowy. Uratowała jej życie. Ale ona się rozpłakała i mówi: ‘To ja już wiem, po co tu przyjechałam’ " - wspominał Mateusz w wywiadzie dla "Pani".

Para podczas tego wyjazdu postanowiła, że chce ze sobą być na zawsze. Damięcki oświadczył się w styczniu 2016 roku nad brzegiem Wisły, ukrywając pierścionek w... jajku niespodziance. W 2018 roku zostali małżeństwem, a na świat przyszedł ich synek Franciszek. W grudniu 2020 roku małżeństwo doczekało się drugiego synka - Ignacego.

Wszystko wskazuje na to, że para dobrała się idealnie. Aktor nie kryje ciepłych słów w kierunku swojej żony.

Prawdziwym skarbem jest moja żona. Jest niezwykle skromną, dobrą i wrażliwą osobą, a przy tym stanowczą i konkretną. Tego jej zazdroszczę, bo ja bywam małostkowy i lubię się rozdrabniać. (…) Podkreślam: nigdy nie dotarłbym do tego miejsca w życiu, w którym jestem, gdyby nie moja żona - mówił w wywiadzie dla "Party".

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl