"Gra o tron". George R.R. Martin zapewnia, że zakończenie książki będzie inne niż serialu HBO! Co się wydarzy?

Adriana Słowik
Adriana Słowik
Zakończenie serialu "Gra o tron" budzi w sieci ogromne emocje. Ostatni epizod jest szeroko komentowany i dzieli widownię tak, jak tylko finał naprawdę kultowego serialu potrafi. Głos w tej sprawie zabrał nawet George R.R. Martin, który już zapewnia, że książkowe zakończenie będzie inne niż serialowej "Gry o tron".

Nie od dziś wiadomo, że serialowa "Gra o tron" wyprzedziła fabułę książek, a twórcy musieli zakończyć serial bez materiału książkowego. Najważniejsze wątki "Gry o tron" miały jednak zakończyć się zgodnie ze wskazówkami autora cyklu "Pieśni lodu i ognia" - George'a R.R. Martina. Jak się jednak teraz okazuje, finału serialu nie powinniśmy traktować jako spoilera książki "Sen o wiośnie", bo George R.R. Martin planuje dla czytelników powieści zupełnie inne zakończenie.

Jak się to wszystko skończy? Ciągle słyszę, że ludzie pytają. To samo zakończenie, co serial? Inne? No... tak. I nie. I tak. I nie. I tak. I nie. I tak. - napisał na swoim blogu pisarz.

Martin we wpisie na swoim blogu zdradził, że w nadchodzących książkach fani będą mogli przeczytać o postaciach, które nie pojawiły się w serialu HBO. Dowiemy się też, jaki los spotkał bohaterów, których wątki nie zostały domknięte w serialu.

Są postacie, które w ogóle nie pojawiły się na ekranie i takie, które zginęły w serialu, ale w książkach nadal żyją. Więc uznałem, że czytelnicy dowiedzą się, co stało się z: Jeyne Poole, Lady Stoneheart, Penny i jej śwnią, Skahaz Shavepate, Arianne Martell, Darkstar, Victarion Greyjoy, Ser Garlan Gallant, Aegon VI i niezliczoną liczbą innych postaci. I tak, będą jednorożce... w pewnym sensie. - dodał autor cyklu "Pieśni lodu i ognia".

George R.R. Martin we wpisie na swoim blogu odnosi się też do pracy twórców serialu tłumacząc, że pisanie książek to coś zupełnie innego niż kręcenie serialu. Pisarz zwraca uwagę, że D.B. Weiss i David Benioff na zamknięcie wszystkich wątków mieli tylko 6 odcinków. Z kolei dwa ostatnie tomy "Pieśni lodu i ognia" mogą liczyć nawet 3000 stron, chyba że historia jeszcze się rozrośnie. W przeciwieństwie jednak do twórców serialowej "Gry o tron" pisarz bez obaw będzie mógł dopisać jej kolejne rozdziały.

Przypominamy też, że jakiś czas temu w mediach głośno zrobiło się o wypowiedzi Iana McElhinney'a, czyli serialowego Ser Barristana Selmy'ego, który podczas Epic Conu 2019 ujawnił, że George R.R. Martin ukończył już obie książki, ale ich wydanie wstrzymuje umowa, którą zawarł z twórcami "Gry o tron". Pisarz jednak szybko zdementował tę informację.

Wydaje mi się absurdalne, że muszę to podkreślać. Świat nie jest płaski, Ziemia krąży wokół słońca, woda jest mokra... czy o też mam mówić? - napisał autor cyklu.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn