"Gra o Tron". Sprawa Aryi w 7. odcinku serialu. Prawda czy wielka mistyfikacja? [SPOILERY I TEORIE]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
W ostatnim odcinku "Gry o Tron" byliśmy świadkami ataku Waif na Aryę Stark. Dotkliwie zraniona dziewczynka jednak przeżyła, ale teraz wśród fanów serialu pojawia się pytanie, czy zamach na Aryę potwierdza nieudolność ludzi służących w Domu Bieli i Czerni, czy może do ataku w ogóle nie doszło? Prawda, czy wielka mistyfikacja? Spróbujemy znaleźć odpowiedz na to pytanie.

7 odcinek "Gry o Tron" ponownie dostarczył widzom nie lada emocji, a wszystko za sprawą wątku Aryi. Córka Starków przebywająca aktualnie w Braavos wykazała się zaskakującym brakiem rozsądku, przez co o mały włos nie pożegnała się życiem. Co właściwie zdarzyło się na jednej z głównych uliczek Braavos?

Widzowie, którzy wiernie śledzą 6. serię "Gry o Tron" wiedzą, że w 6. odcinku Arya Stark ponownie zawiodła swojego mistrza w Domu Bieli i Czerni, nie wypełniając jego rozkazów. Dziewczyna, która od 5. sezonu szkoliła się pod okiem Jaquena H'ghara, poznając tajniki bycia "Nikim", kolejny raz uratowała swoją niedoszłą ofiarę - aktorkę Lady Crane. Po wszystkim (co mogliśmy zaobserwować już w 7. odcinku serii) Arya, jak gdyby nigdy nic, porzuca dalsze starania o przyjęcie do Gildii Skrytobójców i wyprawia się samotnie w miasto, zupełnie nie zważając na konsekwencje, jakie mogą ją tam spotkać. Dziewczynka bez pardonu spaceruje ulicami miasta, organizując sobie kajutę na statku płynącym do Westeros. Nie kryje się ze swoimi zamiarami ucieczki, rzuca się w oczy, twardo negocjując warunki przyjęcia na statek.

CZYTAJ TAKŻE:

"GRA O TRON" SEZON 6. ODCINEK 8. "NIKT" CZYLI KTO? ZOBACZ ZAPOWIEDŹ NOWEGO ODCINKA! [WIDEO]

"GRA O TRON". DLACZEGO HODOR MÓWI TYLKO... HODOR? ZAGADKA ROZWIĄZANA!

W tym momencie większość widzów zastanawiała się pewnie, czy to chwilowe otumanienie, mądrej i rozsądnej do tej pory dziewczynki, czy celowe zagranie. Przecież młoda Starkówna miała świadomość, co grozi jej za spartaczenie kolejnej misji i ucieczkę z Domu Bieli i Czerni. Chwilę później spotyka ją zasłużona kara, a dalszy los Aryi Stark staje pod wielkim znakiem zapytania.

Bo kiedy Arya przechadza się ulicami Braavos, nagle ni stąd, ni zowąd zaczepia ją pewna staruszka. Jak się okazuje, pod twarzą starszej kobiety ukrywa się służąca w gildii Skrytobójców - Waif, która wymierza sprawiedliwość, raniąc nożem młodą dezerterkę. Ranna Arya stacza się z mostu do wody, a tam znika po niej ślad... tylko na chwilę, bo dziewczynka wynurza się ostatecznie z wody i ponownie wyrusza w miasto.

Skąd tak wyraźny brak rozwagi w zachowaniu młodej Starkówny? Tutaj z pomocą przychodzą już teorie fanów "Gry o Tron", które po emisji 7. odcinka serialu wyrosły w sieci niczym grzyby po deszczu, a oto najciekawsze z nich.

Wielka mistyfikacja na moście w Braavos? Teorie fanów dotyczące zamachu na Aryę

Jedna z najpopularniejszych teorii głosi, że Waif to w istocie Arya! Jak to możliwe? Według fanów, Waif to postać, a zarazem osobowość, której pragnie młoda Starkówna. By nią się stać, Arya musi jednak wyzbyć się swojej słabych cech - emocjonalności, zawziętości, rozpamiętywania przeszłości. Idąc tym tropem, Starkówna od początku 6. sezonu tak naprawdę walczy sama ze sobą. Tę teorię mają potwierdzać sceny z poprzednich odcinków serialu, gdzie podczas ulicznej walki (treningu ślepej jeszcze wtedy Aryi) ludzie w Braavos nie widzą, z kim walczy młoda żebraczka, a po całym zajściu, dziewczynka nie ma na swoim ciele widocznych obrażeń.

Jeśli wierzyć również fanowskim teoriom, to w ostatnim odcinku serialu, w ciele Aryi zagościł sam H'ghar, który testował swoją podopieczną - Waif. Kto oglądał uważnie 6. odcinek ten wie, że po kolejnej nieudanej misji młodej Starkówny, Jaquen H'ghar pozwolił Waif, zabić Aryę. Jego jedynym warunkiem było zrobienie tego bezboleśnie. Jak się okazało w 7. odcinku, uśmiercenie dziewczynki, sprawiło Waif wiele satysfakcji, ale wbicie noża i kilkukrotne poruszanie nim w ciele ofiary trudno jednak nazwać bezbolesnym unicestwieniem. Czy scena z poprzedniego odcinka był więc swoistym pstryczkiem w nos zadziornej i pewnej siebie Waif?

CZYTAJ TAKŻE:

A może to jednak prawda?

W sieci nie brakuje również opinii, według których to, co zobaczyliśmy w 7. odcinku "Gry o Tron" wydarzyło się naprawdę i nie warto doszukiwać się tutaj drugiego dna. Waif rzeczywiście zaatakowała Aryę z zamiarem zabicia jej, jednak że nie zastosowała się przy tym do wytycznych H'ghara, zasługuje na karę w równej mierze, co uciekająca Starkówna. Dziś wiemy, że Arya przeżyła atak Waif, ale to chyba nie koniec starcia między nimi.

Ostatnie słowo w tej potyczce będzie należało prawdopodobnie do Jaquena H'ghara. Działanie, której z dziewczyn rozczarowało go najbardziej? Dezercja Aryi, czy niesubordynacja Waif? O tym przekonamy się już w kolejnym odcinku, notabene zatytułowanym "No one" czyli "Nikt".

Co myślicie o fanowskich teoriach? Jakie jest wasze zdanie na temat ostatnich wydarzeń w Braavos?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn