"Hemingway i Gellhorn". Literacki romans stulecia [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
"Hemingway i Gellhorn" (2012)media-press.tv
"Hemingway i Gellhorn" (2012)media-press.tv
Ernest Hemingway i Martha Gellhorn, oboje w owym czasie pracujący w charakterze reporterów wojennych, spotkali się w Hiszpanii. Zakochali się, pracowali wspólnie, ale nigdy nie opuścił ich duch rywalizacji. „Hemingway i Gellhorn” opowiada historię namiętnego, ale i burzliwego romansu.

NASZA OCENA: 7/10

Ernest Hemingway i Martha Gellhorn, on uznany już pisarz, ona ceniona reporterka, spotykają się pierwszy raz w Key West na Florydzie. Nie mają pojęcia, że los wkrótce zetknie ich ponownie, na dłużej i w mniej sielskich okolicznościach: zatrzymują się w tym samym hotelu relacjonując wojnę domową w Hiszpanii. Tam wybucha romans, para zostaje w Hiszpanii aż do 1939 roku, rok później Hemingway rozwodzi się i bierze sobie Gellhorn za żonę. Razem jeżdżą po świecie relacjonując najważniejsze wydarzenia, czasem pracują na własną rękę. Cały czas trwa jednak między nimi nie do końca zdrowa rywalizacja, która stawia przyszłość związku pod znakiem zapytania.

Jedna z bardziej spektakularnych produkcji HBO w ostatnich latach – film trwa ponad 2,5 godziny, a w obsadzie zobaczymy gwiazdy wielkiego ekranu: Nicole Kidman (Gellhorn) i Clive’a Owena (Hemingway – oglądając, trzeba porównać z archiwalnymi zdjęciami wielkiego pisarza z lat 40.: naprawdę są podobni!). Obydwoje byli zresztą za swe role nominowani do Złotych Globów dla najlepszych aktorów pierwszoplanowych w miniserialu lub filmie telewizyjnym. Wrażenie robi też scenografia, plenery, rozmach produkcji (akcja toczy się w USA, na Kubie, w Finlandii, a nawet w Chinach). Reżyser Philip Kaufman nie zrównoważył jednak swej historii: o Marcie Gellhorn z filmu dowiemy się sporo, o Hemingwayu mniej, a jeśli już, to raczej banały. Ciekawe są analizy działań wojennych, ich wpływu na gospodarkę, stosunki międzyludzkie czy ludzką psychikę, chyba za mało miejsca poświęcono na kulisy wojny domowej toczonej przez małżonków (Gellhorn czuła się, słusznie zresztą, tłamszona przez męża, który widzi ją raczej w roli kury domowej). Ciekawe, ale potencjał w tej historii był na pewno ciut większy.

Beata Cielecka

"Hemingway i Gellhorn" w tv - sprawdź datę emisji.

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn