"Huragan". Zawodowy bokser trafia za kratki [RECENZJA]

Kamila Glińska
Kamila Glińska
"Huragan" (1999)media-press.tv
"Huragan" (1999)media-press.tv
Zawodowy bokser Rubin „Huragan” Carter zostaje niesłusznie oskarżony o morderstwo i trafia za kratki, gdzie spędza blisko 20 lat.

NASZA OCENA: 9/10

Rok 1966. Młody czarnoskóry bokser Rubin „Huragan” Carter wygrywa kolejne walki, zyskuje nowych fanów, typowany jest do tytułu absolutnego mistrza wagi średniej. Tymczasem w barze Laffayet w Paterson od kul giną trzy osoby. Policja zatrzymuje pięściarza i jego wielkiego przyjaciela, Johna Artisa, w ich aucie znaleziono broń. Zostają im postawione zarzuty, mimo dość wątłych dowodów Huragan i jego kumpel zostają uznani za winnych – bokser dostaje trzykrotną karę dożywotniego więzienia! Za kratkami zamyka się w sobie, odcina od rodziny. Kolejni adwokaci wnoszą apelacje, w akcję uwolnienia Huragana angażują się znane osobistości, ale lata płyną, a mężczyzna wciąż odsiaduje wyrok…

Scenariusz filmu oparto na dwóch książkach: autobiografii samego Cartera „The Sixteenth Round: From Number 1 Contender To #45472” i poświęconej procesowi i odsiadce „Lazarus And The Hurricane: The Freeing Of Rubin The Hurricane Carter” autorstwa Sama Chaitona i Terry’ego Swintona. Powstał wstrząsający, obejmujący dwie dekady, portret człowieka, który na długo przestał wierzyć w sprawiedliwość, ale nigdy nie poddał się w swej walce o dobre imię, który całkowicie zmienił w więzieniu swe poglądy i zachowanie – Huragan przed odsiadką wcale nie był aniołkiem, w wieku 14 lat trafił do poprawczaka, potem dostał 4 lata za napaść i kradzież, jego pożycie z żoną również dalekie było od ideału, bokser słynął z porywczości i miał kontakty z półświatkiem. Za kratkami dojrzał, zrozumiał swe błędy, napisał książkę, założył fundację, nawiązał korespondencję z Bobem Dylanem (który napisał o nim protest song „Hurricane”). Zmianę bohatera rewelacyjnie na ekranie oddał Denzel Washington, nominowany za swą kreację do Oscara (dostał też

Złoty Glob). Pochwalić należy też reżyserię Normana Jewisona i niezwykle wierne odtworzenie realiów epoki – znakomite kino, mocne, męskie, nie pozbawione walorów czysto artystycznych. Jeśli coś w nim może razić, to absolutnie jednoznaczne opowiedzenie się po stronie Huragana, wskazanie go jako ofiary rasizmu i „zapomnienie” o kilku faktach, które rzucają na bohatera nieco inne światło…

Beata Cielecka

"Huragan" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn