Ewa Szykulska o sztuce, aktorstwie i o życiu. Na emeryturę 74-latka się nie wybiera! „Mam ochotę jeszcze pożyć” [WYWIAD, TYLKO U NAS]

Magdalena Bohdanowicz
Magdalena Bohdanowicz
Zobacz, jak na przestrzeni lat zmieniała się Ewa Szykulska. W galerii publikujemy wywiad z aktorką.
Zobacz, jak na przestrzeni lat zmieniała się Ewa Szykulska. W galerii publikujemy wywiad z aktorką. AKPA
Charakterystyczny głos, wielkie oczy i jeszcze większy talent - oto Ewa Szykulska w telegraficznym skrócie. Aktorka na wiele różnych sposobów zapisała się w pamięci i sercach widzów. W rozmowie z Telemagazyn.pl Ewa Szykulska porusza temat utraty ukochanego, podejścia do życia i aktorstwa. - Po diabła ci artyści, czy to wszystko ma sens? Czy my jesteśmy komukolwiek potrzebni? - pyta.

Ewa Szykulska - wyjątkowy wywiad z 74-letnią aktorką

Ewa Szykulska to jedna z najlepszych polskich aktorek - i nie ma w tym zdaniu ani krzty przesady. Na swoim koncie ma niezliczoną liczbę filmów, seriali i spektakli, przez lata była kochana przez mężczyzn i nie znosiły jej kobiety. Pod koniec 2021 r. urodzona 11 września 1949 r. w Warszawie aktorka doświadczyła ogromnej straty - zmarł jej ukochany mąż, Zbigniew Pernej.

Ceniona aktorka, którą widzowie pokochali m.in. za sprawą roli Joli z „Hydrozagadki” nie kryła, że odejście ukochanego kompletnie ją rozbiło. Antidotum na bezgraniczny smutek okazała się być praca.

Jedną z nowych produkcji, w które zaangażowała się Ewa Szykulska, jest nowy serial telewizyjny - „Mój agent”. Podczas prezentacji jesiennej ramówki TVN serwis Telemagazyn miał okazję porozmawiać z aktorką.

Jestem szczęśliwym człowiekiem - poza tym, że los wszystkich nas doświadcza, więc różnie z tym szczęściem. Ale, zawodowo? Mam ochotę jeszcze pożyć! Mówienie o tym, że czuję się spełniona... Tak, w ogromnym stopniu czuję się spełniona. Niczego nie żałuję, każdy drobiazg jest nanizany na niteczkę - i właściwie tylko o tym pamiętam - powiedziała Ewa Szykulska w rozmowie z Telemagazyn.

Ewa Szykulska: po diabła ci artyści?

W rozmowie z Telemagazyn.pl Ewa Szykulska poruszyła również temat sztuki jako takiej - oraz jej zasadności we współczesnym świecie.

Po diabła ci artyści, czy to wszystko ma sens? Czy my jesteśmy komukolwiek potrzebni? Przychodzi bowiem taki moment, kiedy człowiek się z rozlicza z tym, co zrobił. I myślę sobie, patrząc na siebie, siadam sobie w krzesełeczku i nagle zaczyna się skądś sączyć wspaniała muzyka, albo ktoś zaczyna fantastycznie śpiewać. Nagle znika pokój, znika świat dookoła i tylko słucham tego, co do mnie płynie - z telewizora, radia, ekranu kinowego. Więc chyba ta sztuka, do cholery, jest potrzebna! A skoro tak, to i ja, w jakimś maleńkim promilu promila - nie wiem, jaka jest mniejsza jednostka, może tyci-tyci - w sposób tyci-tyci-tyci-tyci w tym uczestniczyłam. Dzięki temu (tej świadomości - przyp. red.) jestem radosna, pomimo rozwichrzonych różnych ścieżek - przyznała ceniona aktorka.

Czy Ewa Szykulska myśli o aktorskiej emeryturze, zwolnieniu tempa? A w życiu!

Cieszę się, że od czasu do czasu bywam aktorką i bardzo bym chciała jeszcze wyskoczyć z tego ekranu. Parę razy, może dużo więcej - przyznała Szykulska w wywiadzie dla Telemagazyn.

Ewa Szykulska: jestem przekaźnikiem między autorem, a widzem. To święta sprawa

Lubię, kiedy daje mi się teksty mądre, literackie. Jestem przekaźnikiem między autorem, a widzem. Dzięki nam, aktorom, nasza publiczność - lub nie nasza - może nas akceptować lub nienawidzić. To jest energia, którą w nich wyzwalamy i to jest święta, wielka sprawa - powiedziała Szykulska dla Telemagazyn. - Adrenalinka skacze. Fajnie być aktorką - dodała z szelmowskim uśmiechem.

Ewa Szykulska nigdy nie była aktorką, która sama sobie stawiała pomnik czy siebie na jakimkolwiek piedestale. Ogromna skromność i serdeczność, w połączeniu z inteligencją i dojrzałością sprawiała, że nie można powiedzieć, by Ewie Szykulskiej kiedykolwiek „uderzyła jej do głowy woda sodowa”. Wręcz przeciwnie - aktorka po dziś dzień jest względem siebie dość krytyczna.

Ja porwałam się na strzępy. Bardzo tego żałuję, ale taki jest los, takie mamy czasy, które tak to sprowokowały - powiedziała w rozmowie z Telemagazyn.

W Teatrze Polonia grałam w „Krzesłach” Eugène Ionesco. Nagle zdarzyła się nam wszystkim pandemia i to granie było sporadyczne, albo go nie było. Mój fantastyczny partner, kiedy znowu mogliśmy odrobinę pograć, powiedział, że nie jest w stanie, że to dla niego jest tak zżerający spektakl - bo są takie spektakle - fantastyczny, ale wymagający ogromnego wysiłku psychicznego, fizycznego, emocjonalnego... Powiedział, że nie będzie tego grał. Wie pani, po raz pierwszy byłam innego zdania: ja bym się nie poddała. Takie bywają baby - dodała w rozmowie z dziennikarką Telemagazyn.pl Magdaleną Bohdanowicz. - Natomiast nie śmiałam, bo szanuję jego zdanie, powiedzieć mu: nie róbmy tego, spróbujmy. Przestaliśmy grać, smutno mi potem było i zostało (to uczucie - przyp. red.) jak ta zadra, taki kolec - bo to tak ładnie szło ku górze, rozwijało się... - przyznała Ewa Szykulska.

Cudownie jest zagrać dwójkę szaleńców w wieku 94-95 lat - przyznała, kontynuując wątek spektaklu „Krzesła”. - Teatr absurdu: Boże, to jest tak idealne na dzisiejsze czasy! - podkreśliła. - Sztuka, teatr - to wszystko pomaga mi się oswoić z tym, co się dzieje w życiu - dodała.

Ewa Szykulska, choć doświadczyła potężnego ciosu jakim była utrata ukochanego partnera, bynajmniej nie zamierza popaść w bezdenną rozpacz. - Ja ludzi, ubrania, projekty w których chce uczestniczyć zawodowo starannie wybieram. Ostrą selekcję robię względem tych wszystkich rzeczy i też selekcjonuję i depczę wszystkie swoje złe emocje w momencie, kiedy się pojawiają. Staram się też nie oddać im palmy pierwszeństwa, która sama w sobie nigdy nie stanowiła dla mnie żadnej nagrody - powiedziała w rozmowie z Bohdanowicz dla Telemagazyn Szykulska.

Ewa Szykulska kiedyś i dziś. Publikujemy wyjątkowe zdjęcia aktorki

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn