"International". Naomi Watts i Clive Owen w walce o sprawiedliwość [RECENZJA]

ICCB to potężny bank międzynarodowy. Wielka instytucja finansowa bez skrupułów pomnażająca swoje zyski dzięki nielegalnym, by nie powiedzieć zbrodniczym, działaniom: malwersacje, korupcja, pranie brudnych pieniędzy, handel bronią, wymuszenia, a nawet zabójstwa. Mimo to szefowie ICCB wciąż są bezkarni. Jednak pojawia się człowiek, którego celem życia staje się doprowadzenie do zdobycia dowodów na przestępczą działalność banku. To agent Interpolu Louis Salinger (Clive Owen), któremu pomaga asystentka prokuratora generalnego Eleanor Whitman (Naomi Watts). Okryte przez nich rozgałęzione powiązania przestępcze ICCB mogą zachwiać gospodarką całego świata.

Tom Tykwer już kilkakrotnie udowodnił, że jest znakomitym reżyserem, który nie chadza utartymi ścieżkami. Tym razem wziął się za thriller, ale szybko uciekł od narzucającego się schematu w stylu Bourne & Bond. Bo też nie błyskotliwe dialogi, piorunujące ciosy, przyprawiające o zawrót głowy pościgi i gadżety w stylu hi-tech są tu najważniejsze, lecz sama praca i walka o, jakby to naiwnie nie zabrzmiało, sprawiedliwość. Niezbyt efektowna, nie zawsze skuteczna. Ale ważne, że się próbowało, bo najgorsze, to nie robić nic.

Piotr Radecki

Film sensacyjny USA 2009, reż. Tom Tykwer

"International" w tv

WRÓĆ DO PROGRAMU TV