"Jack Strong" - historia człowieka, który rzucił wyzwanie Imperium [WIDEO]

Rzucił wyzwanie Imperium. Zmienił losy świata. Zapłacił za to najwyższą cenę. Jack Strong – szpieg, który ryzykował wszystko, co kochał. Władysław Pasikowski sięga po ukrywaną przez lata, prawdziwą historię największego szpiega naszych czasów.

Pułkownik Ryszard Kukliński ma dostęp do najtajniejszych akt Układu Warszawskiego. Kiedy dowiaduje się o poufnych planach, które mogą doprowadzić do wybuchu III wojny światowej, postanawia działać. Podejmuje współpracę z CIA. Funkcjonując w samym środku systemu sowieckiego jest skazany na samotną walkę, o której nie może powiedzieć nawet własnej żonie. Jak długo będzie mógł działać za plecami KGB? Przekazując Amerykanom tajne dokumenty wie, że ryzykuje życiem. Nie tylko swoim, ale także swoich synów i żony. Kiedy w walce o wolność zaryzykuje wszystko, wszystko może stracić. 

Scenariusz filmu powstał przy współpracy z agentami CIA, a film nakręcono w trzech językach – polskim, angielskim i rosyjskim.

CZYTAJ TAKŻE:
KULISY POWSTAWANIA FILMU "JACK STRONG" [WIDEO]
MARCIN DOROCIŃSKI O ROLI PUŁKOWNIKA KUKLIŃSKIEGO: MUSIAŁEM O NIĄ WALCZYĆ [WIDEO]

Kim dla Pana był Ryszard Kukliński?
Z.B.: Widziałem w nim kilka osób. Z jednej strony odważnego, bohaterskiego oficera, który wiernie służył Polsce. Z drugiej strony był postacią tragiczną, gdyż konsekwencje jego działań w bezpośredni sposób dotknęły jego najbliższej rodziny. Jednocześnie jest osobą, którą część społeczeństwa wciąż potępia. Na szczęście jest też druga część, która ceni jego czyny i rozumie jego postawę.

Jaką osobą prywatnie był płk Kukliński?
Pierwsza myśl, pierwsze wrażenie jakie mi się nasuwa gdy myślę o płk. Kuklińskim to to, że był delikatny, czuły a jednocześnie zdeterminowany.

Jak Pan ocenia jego misję i wybór jakiego dokonał?
Ten wybór był niezmiernie trudny, gdyż nie dotyczył tylko jego samego ale narażał całą jego rodzinę. Taka decyzja wymagała nie lada poświęcenia i bohaterstwa. Także nie liczenia się z możliwymi stratami. A chodziło przecież o rzecz bardzo istotną, czy Związek Radziecki może sobie pozwolić na rozpoczęcie wojny w Europie Środkowej, której pierwszym przegranym gdyby doszło do wymiany środków atomowych byłaby Polska.

Co płk Kukliński zrobił dla świata?
Mam pewność, że te informacje, które otrzymaliśmy od płk. Kuklińskiego umożliwiły Ameryce podjęcie szeregu kroków, które by nie dopuściły do zwycięstwa Sowietów, i które spowodowałyby ich klęskę. Więc w ten sposób przyczynił się do uratowania świata w tym okresie gdy Związek Radziecki coraz bardziej "chorował” od wewnątrz.

Gdy usłyszał pan, że powstaje film o życiu płk. Kuklińskiego, jaka była pańska pierwsza myśl?
Moją pierwszą myślą było to, że on na to zasłużył. Ponadto ten film ma szanse stać się przyczynkiem do zrozumienia tego co miało miejsce w tych trudnych latach w Polsce. Odnosi się to zarówno do dylematów osobistych wielu ludzi ale też przyczynia się do pogłębienia poczucia patriotyzmu, poświęcenia się dla większej sprawy – czyli ojczyzny.

Jak witałem w Waszyngtonie płk. Kuklińskiego, zastanawiałem się co mu powiedzieć na pierwszym spotkaniu. Gdy dotarłem na miejsce wcześniej przygotowane przez CIA – on stanął na baczność, wtedy powiedziałem mu z głębokim przekonaniem, spokojnie ale zdecydowanie i jednoznacznie: Panie pułkowniku, pańskie zasługi dla Polski są wielkie. To zrobiło na nim wielkie wrażenie.

PRZECZYTAJ RECENZJĘ FILMU

WRÓĆ DO PROGRAMU TV