Jadwiga Jankowska-Cieślak przez całe życie zmagała się z traumą z dzieciństwa. To jednak jej nie jedyna tragedia

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Fot. Tomasz Bolt/Polska Press
Fot. Tomasz Bolt/Polska Press Tomasz Bolt
Jadwiga Jankowska-Cieślak to jedna z najlepszych polskich aktorek. Niestety, nieszczęśliwe dzieciństwo spowodowało traumę na całe życie u niej i jej braci. Dorosłe życie przyniosło radość, ale równie brutalnie jej ją odebrało. Aktorkę spotkała ogromna tragedia i musiała mierzyć się z bolesną stratą.

Jadwiga Jankowska-Cieślak - ojciec

Jadwiga Jankowska-Cieślak

Wybitna aktorka Jadwiga Jankowska-Cieślak miała ponure dzieciństwo pełne lęku i przemocy. Jej ojciec, Kazimierz Jankowski, był generałem brygady Ludowego Wojska Polskiego. Podczas pracy w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Gdańsku i Koszalinie oraz Sądzie Marynarki Wojennej orzekał lub był w składzie orzekającym 26 kar śmierci, z których wykonano około połowę. Wiele z nich dotyczyło członków AK i organizacji podziemnych lub ich współpracowników. W rozmowie z "Wysokimi obcasami" Jadwiga Jankowska-Cieślak przyznała, że ojciec stwarzał realne zagrożenie dla życia rodziny:

Ojciec był głęboko wierzącym komunistą. Mieszkaliśmy w Gdańsku-Wrzeszczu tuż przy koszarach, w domu należącym do wojska. Ojciec bił nas strasznie. Moich trzech braci i mnie. To było zagrożenie takie, że gdyby przekroczył granicę, to mógłby... skrzywdzić do końca.

Dzieci nienawidziły ojca, który nazywał je "złym materiałem na człowieka" i sprawiał, że ich poczucie własnej wartości było bardzo niskie.

Jak walnął jednego i drugiego, widocznie czuł się lepiej (...) Był niezwykle inteligentnym człowiekiem, o niebywałej wiedzy, szerokich horyzontach Był dla nas pod wieloma względami autorytetem. Tylko że znienawidzonym. Na pewno nie moralnym - opowiedziała aktorka.

Matka nigdy nie stanęła w obronie dzieci. Zamykała się w innym pokoju. To, co spotkało Jadwigę Jankowską-Cieślak w dzieciństwie rzutowało, oczywiście, na całe jej późniejsze życie.

Nie można sobie z tym bólem poradzić. Wszyscy czworo mieliśmy później bardzo duże kłopoty ze sobą. To trwało wiele, wiele lat - wyznała aktorka.

Jadwiga Jankowska Cieślak - mąż

Kiedy tylko mogły, dzieci generała wyprowadziły się z domu. Jadwiga miała wówczas 17 lat. Nieżyjący już - podobnie jak jej bracia - mąż Jankowskiej-Cieślak pomógł jej wydostać się spod władzy ojca.

Szczęśliwe małżeństwo skończyło się tragedią. U Piotra Cieślaka zdiagnozowano glejaka - najgorszy z nowotworów mózgu, który nie daje praktycznie żadnych szans na wyleczenie. Nie miał ich także mąż aktorki. Od momentu postawienia diagnozy udało mu się przeżyć półtora roku. Jankowska-Cieślak nazwała ten czas, który mu pozostał, "przedłużoną gehenną".

Dla niego i dla nas. Uczestniczenie w degradacji człowieka, fizycznej, psychicznej, intelektualnej. Organy wewnętrznie się wygaszały. Aż w końcu leżało biedne, bezradne warzywo.

W ostatnim tygodniu życia Piotr Cieślak trafił do hospicjum.

Prawie się nie ruszał, nie mówił, ale gdy go odwiedzałam, odwracał głowę w moją stronę - opowiedziała aktorka.

O śmierci męża dowiedziała się podczas próby w teatrze. W wywiadzie dla "Wysokich obcasów" Jankowska-Cieślak stwierdziła, że nadzieję daje jej praca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn