"Klucz Sary". Wciągający obraz, który na długo pozostaje w pamięci [RECENZJA]

Julia (Kristine Scott Thomas) jest amerykańską dziennikarką mieszkającą w Paryżu. Ma zamówienie na materiał o tzw. Obławie Vel’ d’Hiv’ kiedy to w połowie lipca 1942 roku zostały w Paryżu przeprowadzone masowe aresztowania Żydów. Nazwa pochodzi od Zimowego Welodromu - Velodrome d’Hiver, w skrócie Vel’ d’Hiv’ - gdzie przetrzymywano wszystkich zatrzymanych przed wysłaniem ich do obozów zagłady poza Francją. Zbierając materiały Julia z zaskoczeniem i niepokojem orientuje się, że w mieszkaniu kupionym przez rodzinę jej męża, mieszkała w czasie wojny żydowska rodzina - Władysław i Rywka Starzyńscy z dziećmi: Sarą i Michelem. Próbuje dowiedzieć się, jaki był ich los. Okazuje się, że wojnę przeżyła tylko dziewczynka.

To nietypowe kino poruszające problem, który przez dziesiątki lat po wojnie był nad Sekwaną tabu: temat kolaboracji Francuzów z hitlerowcami i ich współdziałania przy eksterminacji Żydów. Warto zwrócić uwagę, że nawet dziś nie jest to proste - twórcy używają pretekstu, którym jest praca amerykańskiej dziennikarki, aby opowiedzieć o niewygodnym fragmencie historii własnego kraju.

Piotr Radecki

Dramat francuski 2010, reż. Gilles Paquet-Brenner

"Klucz Sary" w tv

WRÓĆ DO PROGRAMU TV