"Kocham Cię, Polsko!" odcinek 7. s. 11. Wolimy banknoty czy karty? Gwiazdy odpowiadają! [WIDEO+ZDJĘCIA]

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
fot. Gabriela Machlowska / materiały prasowe
fot. Gabriela Machlowska / materiały prasowe
Ilu z nas nie wyobraża sobie życia bez gotówki? Zastanawiali się nad tym uczestnicy sobotniego odcinka „Kocham Cię, Polsko!”.

"Kocham Cię, Polsko!" w soboty o godz. 20:05 w TVP2! - sprawdź program tv

program tv

Obie drużyny prowadziły zaciętą dyskusję. Jedni, tak jak Otylia Jędrzejczak, twierdzili, że zawsze mają przy sobie pieniądze, inni – że najczęściej płacą kartą. Największym obrońcą banknotów i bilonów był Tomasz Stockinger. Jako pierwsza poprawną odpowiedź musiała wytypować drużyna Antka. Aktorzy uznali, że 54 procent nie wyobraża sobie życia bez gotówki, Tomasz Kammel i sportowcy doszli jednak do wniosku, że mniej. Intuicja ich nie zawiodła, bo poprawna odpowiedź to 40 procent.

To było iście mistrzowskie starcie! W sobotnim odcinku „Kocham Cię, Polsko!” zmierzyły się drużyny sportowców i aktorów. Tomasz Kammel do swojej ekipy zaprosił mistrzynię olimpijską w pływaniu – Otylię Jędrzejczak, hokeistę Mariusza Czerkawskiego i kierowcę rajdowego – Kajetana Kajetanowicza. Ich przeciwnikami zostali popularni aktorzy: Hanna Śleszyńska, Tomasz Stockinger i Joanna Kurowska.

Rozgrywkę rozpoczęła wymagająca dobrej koordynacji i kondycji runda Polszczyzna, w której lepsi okazali się sportowcy. Straty pozwoliła nadrobić aktorom konkurencja Głuchy telefon, ale radość ze zdobytych punktów nie trwała zbyt długo. Ekipa Tomka poprawnie zaśpiewała osiem pierwszych wersów piosenki Sarsy w rundzie Muzyczne licytacje. To, w połączeniu z mistrzowskim „rajdem” Kajetana Kajetanowicza przez rok 1919 w Kronice Niepodległej, z powrotem uplasowało sportowców na pozycji lidera. Przewagę powiększyli jeszcze w rundzie Urodziny, w której prezent-bomba wybuchł w rękach Tomasza Stockingera.

Niezwykle zabawnym momentem odcinka była jedna z zagadek muzycznych. Hanna Śleszyńska pomyliła hit Andrzeja Rybińskiego „Nie liczę godzin i lat” ze słynną „Felicitą”. Ta wpadka naznaczyła resztę programu, gdyż uczestnicy później bardzo chętnie wracali do przeboju Al Bano. Przed Finałem sportowcy prowadzili 84 do 68, ale to runda, w której wszystko się może wydarzyć, bo punkty przyznaje koło fortuny. Mimo że z dwoma pierwszymi pytaniami zdecydowanie lepiej poradzili sobie aktorzy, decydujące okazało się ostatnie starcie. Tu lepszą intuicją wykazali się sportowcy. Szczęście sprzyjało im do końca, bo po zakręceniu przez drużynę Tomka kołem, wskazówka zatrzymała się na 200 punktach. Wtedy nie było już wątpliwości, kto może świętować zwycięstwo.

Aleksandra Pisula o 2. sezonie "Wojennych dziewczyn"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn