Krystyna Janda, Wiktor Zborowski i inni artyści zaszczepili się na koronawirusa poza kolejnością. W sieci burza, celebryci się tłumaczą

Adriana Słowik
Adriana Słowik
Szczepienia poza kolejnością wywołały poruszenie wśród Polaków. W sieci rozpętała się burza po tym, jak w mediach została opublikowana lista gwiazd, które zaszczepiły się na koronawirusa. Czy Krystyna Janda, Wiktor Zborowski i inni artyści mieli być ambasadorami akcji promującej szczepienia?

Szczepienia poza kolejnością - gwiazdy i celebryci zaszczepieni na koronawirusa poza kolejnością

koronawirusa

W szpitalach w całym kraju ruszyły szczepienia przeciwko COVID-19, które rozpoczęły się od personelu medycznego - grupy najbardziej narażonej na kontakt z wirusem. W ostatnich dniach na jaw wyszło jednak, że w Centrum Medycznym WUM szczepieni na koronawirusa poza kolejnością są także artyści, czyli osoby spoza "grupy zero".

Polsat News dowiedział się, że na liście zaszczepionych gwiazd są: Krystyna Janda, Andrzej Seweryn, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski czy Krzysztof Materna. Przyjęcie pierwszej dawki szczepionki przeciwko COVID-19 potwierdzili dyrektor programowy TVN Edward Miszczak i piosenkarka Magda Umer. -Tak jestem jedną z osób zaszczepionych w ramach propagowania szczepień. Jestem z tego powodu szczęśliwa i czuję się świetnie. Dziękuję za tę możliwość bo jestem w grupie ryzyka - napisała 30 grudnia na swoim Facebooku Krystyna Janda.

Sprawa wywołała ogromne poruszenie wśród Polaków. Jeszcze w czwartek (31 grudnia) Warszawski Uniwersytet Medyczny informował, że 18 znanych postaci kultury i sztuki zgodziło się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień. Tymczasem w sobotę (2.01) rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong powołał wewnętrzną komisję, która ma wyjaśnić sprawę szczepień artystów przeciwko COVID-19.

Na pewno nie jestem zadowolony. To, że taka sytuacja miała miejsce, to nie jest powód do zadowolenia. Ale chciałbym, żeby akcja szczepień przebiegała sprawnie. Powołałem wewnętrzną komisję, która z ramienia Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ma wyjaśnić przedstawioną sprawę. Chciałbym poinformować, że Warszawski Uniwersytet Medyczny nie prowadzi akcji szczepień. Akcję tę prowadzi wybrana przez Narodowy Fundusz Zdrowia spółka Centrum Medyczne, której Warszawski Uniwersytet Medyczny jest właścicielem - oświadczył profesor Zbigniew Gaciong, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk zasugerował podczas konferencji prasowej, że w szpitalu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego mogło dojść do poważnego nadużycia. -To, co się zdarzyło, jest przez nas absolutnie nieakceptowalne. Traktujemy sprawę poważnie. Opinii publicznej potrzebne są wyjaśnienia - dodał Adam Niedzielski, minister zdrowia. -Mojej zgody na dzielenie Polaków na lepszych i gorszych na pewno nie będzie. Każdy jest równy wobec prawa! Mam nadzieję, że to ostatnie takie przypadki – oświadczył premier Mateusz Morawiecki na Facebooku.

Szczepienia poza kolejnością - zaszczepieni artyści się tłumaczą

Na artystów, którzy przyjęli szczepionkę poza kolejnością spadła fala krytyki. Aktorka Maria Seweryn wyjaśniła, że zawiozła ojca (Andrzej Seweryn) na szczepienie. -Nie było nikogo poza nami, pani doktor mnie zaprosiła i powiedziała, że "skoro już pani jest, niech pani wejdzie, jest otwarta dawka. Ja z tego skorzystałam. Nie miałam poczucia, że to nieetyczne, ponieważ zrozumiałam to tak, że dawka się zmarnuje. Jadąc tam, nie myślałam, że mi się to przytrafi - wyznała. Co ciekawe, w rozmowie z dziennikarzem Polsat News początkowo zaprzeczyła, że się zaszczepiła.

Andrzej Seweryn wystosował w tej sprawie oświadczenie:

To, co miało być gestem obywatelskiej zachęty do szczepień przeciw COVID-19, stało się okazją do ataków na kilka znanych osób, które poddały się temu szczepieniu – cytuje TVN24.

Do sprawy odniósł się także Wiktor Zborowski.

Miała być potrzebna i mądra akcja, a wyszło koszmarnie. (...) Ja nie czułem, że się gdzieś wpycham czy sobie coś załatwiam. WUM wystosował takie zaproszenie do teatru do Kryśki Jandy i teatr to koordynował – mówił Polsatowi aktor.

Magda Umer napisała na Facebooku, że "nie prosiła nikogo o zaszczepienie się przeciwko COVID-19".

Nie prosiłam nikogo o zaszczepienie się przeciwko Covid19. To mnie poproszono o to, w ramach akcji popularyzowania, namawiania do szczepień. Wytłumaczono także, że nie zabieram nikomu miejsca, że walka o każdą zaszczepioną osobę jest teraz priorytetem państwa i służby zdrowia. Przecież cały czas środki masowego przekazu, a nawet Kościół, nawołują niezdecydowanych i utyskują na zbyt małą liczbę chętnych, potrzebnych do zwycięstwa z pandemią w naszym kraju. Tłumaczono nam, że godząc się stajemy się ambasadorami szlachetnej akcji. Zgodziłam się myśląc że czynię dobro, a okazało się że jest to rozumiane odwrotnie. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, ale w dalszym ciągu mam nadzieję ,że nie zrobiłam niczego złego. - napisała.

Źródło: TVN24, x-news

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn