"Letnie przesilenie". Nasze ostatnie lato [RECENZJA]

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
fot. Robert Pałka / materiały prasowe dystrybutora Kino Świat
fot. Robert Pałka / materiały prasowe dystrybutora Kino Świat
Niemiecki tytuł „Letniego przesilenia” Michała Rogalskiego, czyli „Unser letzter Sommer” (tł. „Nasze ostatnie lato”), jest co prawda bardzo dosłowny, ale zarazem też niezwykle trafny. Dla Romka (Filip Piotrowicz), Guido (Jonas Nay) i Franki (Urszula Bogucka) to faktycznie było ostatnie takie lato. Stali się dorosłymi wbrew swojej woli i na obcych zasadach. Chociaż próbowali się bronić, musieli ulec.

CZYTAJ TAKŻE:

"Letnie przesilenie". Agnieszka Krukówna i inne gwiazdy na premierze filmu
"Letnie przesilenie". Agnieszka Krukówna wraca na ekran [ZDJĘCIA]
"Letnie przesilenie". Ulubieniec Smarzowskiego w nowym filmie Michała Rogalskiego

Lato 1943 roku. Na polskiej prowincji życie płynie jakby wolniej i gdyby nie obecność wojsk niemieckich oraz grasujących po lasach Sowietów wojna byłaby dla niektórych prawie niezauważalna. Słowa niektórych i prawie są kluczowe, gdyż jednak trudno nie myśleć o wojnie, gdy w domu najcenniejszymi zdobyczami są znajdowane przy torach rzeczy wiezionych na śmierć ludzi. Szal po Żydówce? A kto by się przejmował jego pochodzeniem i historią, grunt, że jest ładny i matka Romka (Agnieszka Krukówna) może w nim paradować przed swoim zapijaczonym kochankiem, Leonem (Bartłomiej Topa).

Początkowo najmniej świadomymi otaczającego ich piekła byli główni bohaterowie. Romek bardzo chciał zostać kolejarzem, a Guido trafił do niemieckiej armii za karę – słuchał zakazanego jazzu, przez co musiał płyty zamienić na karabin. W filmie Michała Rogalskiego losy tych dwóch chłopców przecinają się wielokrotnie, głównie za sprawą atrakcyjnej Franki, lecz reżyser nie czyni z nich rywali, tylko takich samych chłopaków. Niczym się od siebie nie różnią, poza tym, że urodzili się po przeciwnych stronach granicy, a rzeczywistość uczyniła z nich wrogów. I to jest właśnie sedno historii opowiadanej przez Rogalskiego – głowni bohaterowie, chociaż tego nie chcą, tracą niewinność, krew na rękach staje się nieunikniona i stają się dokładnie tacy sami jak inni. Nawet jak przeżyją wojnę to będą martwi, gdyż ich najistotniejsza cząstka – być może dusza – zmarła latem 1943.

Michał Rogalski przy „Letnim przesileniu” nie był zainteresowany półśrodkami. To widać; scenariusz jest dopracowany, interesujący oraz wciągający, a forma wizualna filmu jest ujmująca. Te tryskające młodzieńczością obrazy, kojarzące się ze spokojem i beztroską, są zasługą Jerzego Zielińskiego. Wojna w kinie już chyba dawno nie wyglądała tak niepozornie – w końcu wówczas ludzie starali się po prostu normalnie żyć. Bawili się, kochali, zwyczajnie byli.

Młodzi aktorzy spisali się na medal i swoją grą przyćmili tak uznane nazwiska jak Topa czy Krukówna. Świetnie prezentuje się Jonas Nay, ale to nic dziwnego, wszak urodzony w 1990 roku aktor jest nadzieją młodego niemieckiego kina i gwiazdą zbierającego doskonałe recenzje serialu „Deutschland 83”. Z polskiej obsady największe wrażenie robi Maria Semotiuk (zasłużona nagroda w Gdyni!). Jej bohaterka pojawia się na ekranie niczym grom z jasnego nieba; autentyczna, nieprzerysowana, mocna i wymagająca – zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie – kreacja. Pozostaje jedynie zapytać, gdzie ta dziewczyna była do tej pory?!? Poproszę więcej Marii Semotiuk, polskiemu kinu wyjdzie to wyłącznie na dobre.

„Letnie przesilenie” jest filmem niewygodnym, zapewne wielu ten obraz zaboli, ale przecież właśnie temu powinno służyć kino – dyskusji i wymianie poglądów. Rogalski rozlicza się z historią, ale nikogo nie ocenia, dając wybrzmieć własnej opowieści. Swoją drogą to przykre, że produkcja w polskich kinach pojawia się dopiero teraz, szczególnie, że Niemcy już w maju będą mogli nabyć obraz na nośnikach DVD i Blu Ray. Coś tu jest chyba nie tak. „Letnie przesilenie” to wielkie, małe kino. Film, który pomimo pozornego spokoju, bardzo mocno uderza w człowieka. Cisza, nic się nie dzieje, a w oddali słychać huk wystrzału...

Ocena: 8/10

Krzysztof Połaski

[email protected]

LETNIE PRZESILENIE w kinach od 22 kwietnia 2016

Gatunek: wojenny/ dramat

Produkcja: Polska/ Niemcy 2015

Reżyseria i scenariusz: Michał Rogalski („Ostatnia akcja”, „Czas honoru”)

Obsada: Filip Piotrowicz („Wenecja”), Jonas Nay, Bartłomiej Topa („Obietnica”, „Wesele”, „Dom zły”, „Pod Mocnym Aniołem”, „Drogówka”, „Wataha”), Agnieszka Krukówna („Lista Schindlera”, „Fuks”, „Korczak”), Urszula Bogucka („Komornik”, „Jasne błękitne okna”), Maria Semotiuk („W ciemności”, „Listy do M.”), Krzysztof Czeczot („Anatomia zła”, „80 milionów”, „Dom zły”, „Chrzest”), André Hennicke („Upadek”, „Sophie Scholl - ostatnie dni”, „Niebezpieczna metoda”)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn