"M jak miłość" odcinek 1174. - TVP2, poniedziałek, 16.11.2015, godz. 20:40
"M jak miłość" odcinek 1174. - TVP2, poniedziałek, 16.11.2015, godz. 20:40
Ewa (Dominika Kluźniak) przygotowuje romantyczne śniadanie dla Marka (Kacper Kuszewski). Mężczyzna jednak zupełnie nie docenia starań żony i pod pretekstem dużej ilości pracy szybko wychodzi z domu.
– Z dziesięć razy obiecywał mi to zaległe wesele i za każdym razem spektakularna klapa. Chciałam go dziś wyciągnąć z domu, żeby pogadać właśnie o weselu. Ale nie, oczywiście jest zajęty, zabiegany. I ja już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz... - Ewa wyżali się Uli (Iga Krefft).
CZYTAJ TAKŻE:
JAK ZMIENILI SIĘ BOHATEROWIE "M JAK MIŁOŚĆ" [GALERIA]
15 LAT "M JAK MIŁOŚĆ" - JEDNEGO Z NAJPOPULARNIEJSZYCH POLSKICH SERIALI [GALERIA]
W 1174. odcinku Ula, Natalka (Marcjanna Lelek), Lycjan (Witold Pyrkosz) i Anna (Tamara Arciuch) zorganizują wesele niespodziankę w Siedlisku.
Podczas imprezy nie zabraknie niespodzianki. Marek zaśpiewa dla ukochanej.
– Nie dość, że się odbędzie, to jeszcze Marek na nim zaśpiewa! Oczywiście jest to konsekwencja tego, że scenarzystom wpadła w ręce moja płyta “Album Rodzinny" i szybko doszli do wniosku, że warto wykorzystać fakt, iż sprawdzam się jako wokalista - zdradził Kacper Kuszewski w rozmowie z serwisem światseriali.pl.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"