"M jak miłość" odcinek 1329. Lucjan odchodzi. "Odgrażał się, że ucieknie, miał dość leżenia" [WIDEO+ZDJĘCIA]

Adriana Słowik
Adriana Słowik
Ciepło, życiowa mądrość i poczucie humoru – Lucjan Mostowiak to bohater, którego pokochały miliony widzów. Niestety, w 1329 odcinku „M jak Miłość” Lucjan odejdzie, a serialowa Grabina pogrąży się w żałobie.

"M jak miłość" odcinek 1329. - TVP2, we wtorek, 14 listopada 2017, godz. 20:40

"M jak miłość" odcinek 1329. - TVP2, we wtorek, 14 listopada 2017, godz. 20:40

Tragiczną wiadomość Mostowiakom przekaże o poranku jeden z lekarzy, dzwoniąc ze szpitala.
- Słucham…? Tak, Marek Mostowiak, syn… O Boże… Tato… Tato nie żyje.

Marek (Kacper Kuszewski) i Ewa (Dominika Kluźniak) od razu powiedzą o śmierci seniora dzieciom. Ula (Iga Krefft) i Natalia (Marcjanna Lelek) – załamane - zdadzą sobie sprawę, że to właśnie Lucjan pocieszał je i dodawał otuchy zawsze, gdy najbardziej tego potrzebowały.

- Z dziadkiem wszystko było takie naturalne, zwykłe… Po prostu od razu czuło się, że akceptuje człowieka z kopytami, całego, bez żadnych warunków!
- Można było mu wszystko powiedzieć, nigdy nas nie pouczał, nie oceniał… I nigdy, w żadnej sprawie nas nie zawiódł.
- Czasem zastanawiałam się, jak udało nam się tak szybko zapomnieć, pogodzić się z tym, co nas spotkało w dzieciństwie… A teraz myślę, wiem, że dziadek, że on po prostu jakoś to umiał… „rozbroić”.

Mateusz (Krystian Domagała) zrozumie za to, jak wiele dziadek go w życiu nauczył. I jak bardzo będzie mu brakować wspólnie spędzanych chwil: spacerów, łowienia ryb, gry w szachy. Tymczasem w szpitalu jedna z pielęgniarek przekaże Barbarze (Teresa Lipowska) list, który Lucjan napisał zaledwie kilkanaście godzin wcześniej. Ostatnie słowa, które Mostowiak skierował do ukochanej żony.

- Wczoraj, jak schodziłam z dyżuru, pani mąż… poprosił mnie, że gdyby coś się stało… żebym to pani przekazała. Jest mi naprawdę bardzo, bardzo przykro...

W ciągu dnia do Grabiny wróci niemal cała rodzina… Pierwsza przyjedzie Maria (Małgorzata Pieńkowska) – razem z Rogowskim (Robert Moskwa).

- Boże... Mamo!...
- Nie płacz, dziecko…

Później do bliskich dołączą za to Zduńscy.

- Byliśmy u niego z Kingą w zeszłym tygodniu… Odgrażał się, że ucieknie do domu! Miał dość leżenia, odpoczywania…
- Tak mi przykro, że się z nim nie pożegnałam… Boże, tak chciałabym pobyć z nim, chociaż jeszcze chwilę… Choćby minutę, dwie…
- Będzie go strasznie brakowało… już brakuje.(…) Wiecie, co sobie uświadomiłem? Że tak naprawdę… czegokolwiek bym w życiu nie robił, zawsze zadawałem sobie pytanie: co by dziadek na to powiedział?

Mostowiaków odwiedzi także Kisielowa (Małgorzata Rożniatowska)… Seniorka przybiegnie, gdy tylko usłyszy złą wiadomość. I od razu otoczy przyjaciółkę opieką.

- Basiu, zaparzyłam ci melisę na noc... Wypij, to ci dobrze zrobi… Wiesz, Basiu… Myślę, jestem pewna, że twój Lucek i mój Włodek… dziś wieczorem znów usiądą do partyjki szachów…

Tymczasem Barbara wymknie się w końcu z domu – do sadu, który był „oczkiem w głowie” Lucjana. I właśnie tam, w samotności, przeczyta ostatni list od męża…

Basiu, chcę się z tobą pożegnać, ale nie płacz, moja kochana, bo uśmiecham się do ciebie i z całego serca dziękuję za wszystkie szczęśliwe chwile i lata… Niczego, Basiu, nie żałuję – za mną dobre i spełnione życie… No już… Nie becz i uśmiechnij się do mnie, ja… przecież nadal jestem... Zawsze będę… w twoim sercu – Lucek…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn