"M jak miłość" odcinek 1461. Andrzejek zostanie aresztowany?! Ciężarna Marzenka zostanie sama? [CO SIĘ WYDARZY]

program tv

Marzenka (Olga Szomańska) i Andrzejek (Tomasz Oświeciński) bardzo cieszyli się, że zostaną rodzicami. Siłacz postanowi, że musi zrobić wszystko, by żona donosiła ciążę, więc zacznie ją kontrolować i pilnować, by się nie stresowała. Jednak okaże się, że nie jest to takie łatwe!

"M jak miłość" - zobacz streszczenia odcinków!

W 1461. odcinku "M jak miłość" Andrzejek przestanie nad sobą panować. Gdy jeden z gości siedliska odezwie się niezbyt miło do Marzenki, ten od razu zrobi mu awanturę! - Może trochę grzeczniej, co? Mówi pan do mojej żony! Żona jest w ciąży, jak ją pan zdenerwuje i, nie daj Boże, coś się stanie, nie chciałbym być w pańskiej skórze! - krzyknie.

Później będzie tylko gorzej. Lisiecki spotka na targu dewelopera, który go oszukał i zacznie się z nim szamotać. Mężczyźnie uda się uciec, ale zgłosi na komisariacie, że został pobity! W tej sytuacji Staszek (Sławomir Holland) wezwie Andrzejka do siebie i będzie chciał go zamknąć! W obronie męża stanie jednak Marzenka i zacznie prosić komendanta o trochę serca.

- Jestem w ciąży, o którą staraliśmy się z mężem od dwóch lat. Lekarz mi powiedział, że mam bardzo uważać, najmniejszy stres i może być nieszczęście. Chce pan wziąć za to odpowiedzialność?

Czy Andrzejek i tak trafi za kratki?