Mariah Carey była gwiazdą imprezy sylwestrowej na Times Square w Nowym Jorku. Występ gwiazdy okazał się jednak totalną katastrofą. Wokalistka nie potrafiła zgrać się z lecącym playbackiem, przez większą część utworu w ogóle nie śpiewała, ale próbowała mówić coś do publiczności.
Po występie gwiazda i jej ekipa tłumaczyli, że nie działał odsłuch, a na Times Square było tak głośno, że nie dało się usłyszeć lecącej ścieżki dźwiękowej. Mariah miała z tym problemy także podczas wcześniejszego wywiadu z prowadzącym, Ryanem Seacrestem. - W ogóle cię nie słyszę! - wskazywała artystka.
Ze strony Carey dochodzą głosy wskazujące na to, że problemy z odsłuchem zostały zaplanowane przez stację ABC i całość była "sabotażem", mającym na celu zwiększenie oglądalności w telewizji. Zobaczcie tę katastrofę!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]