Mariusz Czajka zbierał pieniądze na pogrzeb matki. Wreszcie los się do niego uśmiechnął! Wielkie zmiany w życiu aktora

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Mariusz Czajka jeszcze kilka miesięcy temu miał ogromne problemy finansowe i prosił internautów o pomoc, aby mógł zorganizować pogrzeb swojej ukochanej mamy. Teraz wygląda na to, że jego los w końcu się odmienił. Sprawdźcie, co słychać u Mariusza Czajki. Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv
Mariusz Czajka jeszcze kilka miesięcy temu miał ogromne problemy finansowe i prosił internautów o pomoc, aby mógł zorganizować pogrzeb swojej ukochanej mamy. Teraz wygląda na to, że jego los w końcu się odmienił. Sprawdźcie, co słychać u Mariusza Czajki. Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv
Mariusz Czajka jeszcze kilka miesięcy temu miał ogromne problemy finansowe i prosił internautów o pomoc, aby mógł zorganizować pogrzeb swojej ukochanej mamy. Teraz wygląda na to, że jego los w końcu się odmienił. Sprawdźcie, co słychać u Mariusza Czajki.

Mariusz Czajka ma za sobą wiele trudnych chwil. Aktor na początku 2021 roku stracił ukochaną mamę, ale przez pandemię i brak nowych ofert pracy nie był w stanie pokryć kosztów pogrzebu. Czajka poprosił więc o pomoc internautów i w ten sposób szybko udało się uzbierać potrzebne pieniądze z nadwyżką! Po dwóch dniach na koncie zbiórki było aż 48 tysięcy złotych. "Pieniądze od internautów pozwolą mi na wynajęcie księdza i zrobienie mamie tzw. pogrzebu na bogato. Zapowiadało się tak, że będę musiał wziąć urnę mamy i zakopać gdzieś pod płotem, bo na tyle mi pozwalały moje środki finansowe. W związku z tym, że sytuacja tak się rozwinęła, jestem wzruszony i przejęty, że od dwóch dni łzy mi napływają do oczu ze wzruszenia. Tyle miłości i dobroci, co dostałem przez ostatnie dwa dni, to chyba w całym życiu nie doznałem" - tłumaczył wtedy "Faktowi" Czajka.

Dzięki pomocy internautów i medialnemu rozgłosowi, aktorowi znanemu z takich produkcji jak: "Świat według Kiepskich" i "Pierwsza miłość", udało się wreszcie stanąć na nogi. Jego życie wygląda teraz zupełnie inaczej!

Dostałem jedną z głównych ról w serialu "Remiza". Zostałem Stanisławem Orzechowskim, emerytowanym komendantem Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzezinach. Mam żonę, syna, wnuczkę i jestem głosem rozsądku w lokalnych sporach. Chodzę w swetrach i wełnianych marynarkach, jak na dziadka przystało - wyznał portalowi Pomponik.pl.

Aktorowi udało się nawet wyjechać na pierwsze od 13 lat wakacje!

Byłem przez tydzień w Jastarni, u znajomych i miałem wrażenie, że cała Polska przyjechała na Półwysep Helski. Tysiące ludzi. Bez masek oczywiście. Nocą dyskoteka na plaży - człowiek przy człowieku, jakby nie było pandemii - wyznał. Opowiedział też o wysokich cenach, które odebrały mu mowę: - Za porcję turbota z surówką i ziemniakami zapłaciłem 66 złotych. Pożaliłem się koledze, a on mnie pocieszył, że w Kołobrzegu za dorsza z dodatkami zapłacił 150. Zaniemówiłem. - dodał.

O serialu "Remiza" możecie więcej przeczytać w naszym poprzednim tekście, który znajdziecie tutaj.

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn