"Maryla. Tak kochałam". Maryla uderza w byłego męża. "To spadło na mnie jak grom z jasnego nieba"

Magdalena Bohdanowicz
Magdalena Bohdanowicz
Maryla Rodowicz zdradza kulisy rozstania z Andrzejem Dużyńskim w dokumencie "Maryla. Tak kochałam"fot. Palicki / AKPA
Maryla Rodowicz zdradza kulisy rozstania z Andrzejem Dużyńskim w dokumencie "Maryla. Tak kochałam"fot. Palicki / AKPA
Maryla Rodowicz to artystka, która od lat dzierży tytuł królowej polskiej estrady. Królowa sceny doczekała się dokumentu, opowiadającego o jej życiu i twórczości. W wyemitowanej w święta produkcji piosenkarka opowiada nie tylko o życiu artystycznym, ale także miłosnym. Najmocniej oberwało się byłemu małżonkowi piosenkarki.

"Maryla. Tak kochałam" to produkcja TVP opowiadająca o życiu i twórczości królowej polskiej sceny, Maryli Rodowicz. Artystka, która od ponad pół wieku nie przestaje zdumiewać i tworzyć, zabiera widzów w sentymentalną podróż. Jak podaje produkcja, podczas tej podróży widzowie "poznają kulisy jej kariery oraz wzruszające opowieści o namiętnych romansach i wielkiej miłości".

Bez szczęścia w miłości

W wyemitowanym w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia dokumencie faktycznie nie zabrakło zwierzeń artystki. Produkcja przedstawia Rodowicz jako artystkę wybitnie utalentowaną, zdeterminowaną oraz bardzo kochliwą, ale niestety nie mogącą się pochwalić szczęściem w miłości. Rodowicz chętnie opowiadała o swoich romansach i byłych partnerach. Nie omieszkała wspomnieć również o ostatnim małżeństwie, z Andrzejem Dużyńskim. Para rozstała się w mało przyjaznej atmosferze - zarówno przed, jak i w trakcie rozwodu artystka chętnie krytykowała Dużyńskiego w mediach.

W produkcji TVP Maryla zdradziła kulisy rozstania, zdradzając, że były mąż miał romans z dużo młodszą kobietą. - Andrzej nie rozstawał się z telefonem, nawet w łazience. I codziennie o godzinie 22 szedł na górę, "bo coś tam". Zachowywał się inaczej, dla kobiety było to ewidentne, że coś jest na rzeczy. Jego tłumaczenia były dziecinne, że "więcej pracuje" - mówiła w filmie dokumentalnym.

Gorzkie rozczarowanie

Przyczyną takiego zachowania, zwierzyła się przed kamerą Maryla, był romans. - "Mąż związał się z kobietą 40 lat młodszą" - skwitowała w dokumencie, podkreśla Pomponik.pl. - To, co mogli przeżywać moi partnerzy, to teraz ja przeżywam. To spadło na mnie jak grom z jasnego nieba - mówiła w filmie "Maryla. Tak kochałam" królowa polskiej estrady.

Dla mnie to było przykre. Nie miałam takiej potrzeby, by zakończyć ten związek. Pod moją nieobecność wyprowadził się i zabrał dwie ciężarówki rzeczy. Najtrudniejsze było mijanie się na korytarzu sądowym. Andrzej się nie odzywał i nie mówił nawet do mnie "dzień dobry". To było przykre - zwierzyła się w dokumencie artystka, podaje Pomponik.pl.

Były mąż artystki konsekwentnie milczy. Pytany przez media unika komentarzy i nie podejmuje dyskusji.

Nie będę komentować słów mojej byłej żony, ponieważ musiałbym odnosić się do poszczególnych wypowiedzi, które miały na celu zdyskredytowanie mnie. Chciałbym tylko przypomnieć, że sąd pierwszej instancji orzekł, po przesłuchaniu wielu świadków, których zresztą powołała Maryla, że nasze małżeństwo rozpadło się z winy obopólnej - skwitował dla Pomponik.pl.

"Maryla. Tak kochałam" - zobacz zwiastun

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn