"Maszyny wagi ciężkiej" czwartek, 11 kwietnia, godz. 22:00 na National Geographic - sprawdź program tv
Nowa, znakomita seria w świat naprawdę imponującej techniki! Poszukiwania inżynieryjnych gigantów rozpoczniemy w niemieckiej Badenii-Wirtenbergii, gdzie znajduje się firma Liebherr produkująca gigantyczne dźwigi. Wrażenie robi już choćby powierzchnia, którą zajmuje – to aż 885 tys. metrów kwadratowych, czyli tyle, ile 100 boisk piłkarskich razem wziętych. Choć produkuje się tu potężne maszyny i każdy z elementów ich konstrukcji jest ogromny – zarówno w ich budowie, jak i działaniu liczą się milimetry.
Tutaj każda pomyłka może mieć dramatyczne skutki. Obsługa tych kolosów wymaga wykwalifikowanych pracowników, którzy doskonale wiedzą jakimi prawami rządzi się praca na wysokościach z ogromnymi ładunkami zawieszonymi na potężnych linach i hakach. Nie można oszukać praw fizyki - są nieubłagane i nie wybaczają żadnych błędów, więc nie można tu na nic przymknąć oka.Te wielkie maszyny wykorzystywane są w portach, wielkich fabrykach, górnictwie odkrywkowym, ale i na przykład przy montażu ogromnych turbin wiatrowych.
Firma produkuje bowiem dźwigi mogące podnieść na wysokość nawet 200 metrów elementy ważące do 750 ton. Najpotężniejszym dźwigiem Libherra jest model LR 13000, czyli najmocniejszy na świecie dźwig gąsienicowy, który może unieść nawet do 3000 ton!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"