"Mesjasz" skasowany! To koniec kontrowersyjnego serialu Netflixa

Jeszcze niedawno informowaliśmy o ambitnych planach twórcy serialu "Mesjasz", który w rozmowie z Collider wyznał, że udało mu się rozpisać serialową historię na kilka sezonów. Pomysłów nie uda mu się jednak zrealizować, bo Netflix skasował "Mesjasza" po zaledwie jednym sezonie.

Serial "Mesjasz" od początku budził sporo kontrowersji. Prowokacyjny i trzymający w napięciu thriller pokazywał, jak wywiera się wpływ i kształtuje wiarę w erze mediów społecznościowych. Dwa dni przed jego premierą jordańska Królewska Komisja Filmowa zażądała, aby serial nie był dostępny w Jordanii. W sieci pojawiały się głosy, że produkcja może zagrażać środowiskom katolickim.

Drugiego sezonu "Mesjasza" nie będzie, a część widzów jest niezadowolona z takiego obrotu sprawy.

Świetny był, szkoda

Mega serial ...anulują takie seriale

Bez szału, ale dałabym szansę

Co sądzisz o serialu "Mejsasz" Netflixa? Żałujesz, że został skasowany?

Agentka CIA Eva Geller (Michelle Monaghan) prowadzi śledztwo służące ustaleniu pochodzenia i zamierzeń człowieka (Mehdi Dehbi), który przyciąga międzynarodową uwagę efektownymi zakłóceniami porządku publicznego. Ta charyzmatyczna postać zyskuje popularność w światowych mediach i gromadzi coraz liczniejszych wyznawców opisujących dokonywane przez niego cuda. Geller ściga się z czasem, próbując stwierdzić, czy ten człowiek naprawdę jest mesjaszem, czy tylko oszustem, którego działania zagrażają porządkowi na świecie.

Rozwijająca się fabuła jest prezentowana z różnych przeplatających się perspektyw. Oglądamy tę historię oczami m.in. izraelskiego oficera wywiadu (Tomer Sisley), teksańskiego kaznodziei (John Ortiz) i jego córki (Stefania LaVie Owen), palestyńskiego uchodźcy (Sayyid El Alami) oraz dziennikarki (Jane Adams) opisującej sprawę w mediach. W obsadzie znaleźli się też m.in. Melinda Page Hamilton, Wil Traval, Fares Landoulsi, Dermot Mulroney i Beau Bridges.