"Miś" ma już 35 lat! Zobaczcie najbardziej kultowe sceny z genialnej komedii Stanisława Barei [WIDEO+ZDJĘCIA]

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
To nieprawdopodobne, ale „Miś” - jedna z najbardziej kultowych polskich komedii – obchodzi dzisiaj swoje 35 urodziny! Film w kinach pojawił się dokładnie 4 maja 1981 roku. I to nadal jest „Miś” na miarę naszych możliwości!

„Misia” przedstawiać raczej nie trzeba, ale jeżeli ktoś jakimś cudem nie zna fabuły, to tylko wspomnimy, że głównym bohaterem filmu jest prezes klubu sportowego „Tęcza”, Ryszard Ochódzki, w którego wcielił się Stanisław Tym. Zresztą aktor w filmie wcielał się także w postać węglarza Stanisława Palucha.

Prezes klubu sportowego "Tęcza" Ryszard Ochódzki, zwany Misiem, ma wyjechać do Londynu. Zostaje jednak zatrzymany, ponieważ z jego paszportu wyrwano kilka kartek. Ochódzki podejrzewa żonę, Irenę, która chciała uniemożliwić, a przynajmniej opóźnić jego wyjazd i dotrzeć do Londynu przed nim. Małżonkowie założyli bowiem przed laty konto w jednym z londyńskich banków. Odejście Ireny zmusiło ich do podzielenia posiadanych dóbr. Pieniędzmi zdeponowanymi za granicą żadne z nich nie chce się jednak dzielić z drugą stroną. W tym celu będzie musiał zdobyć nowy paszport, a traf chce, że na swojej drodze spotyka swojego sobowtóra, który jest węglarzem. Ta szalona intryga musi się udać.

CZYTAJ TAKŻE:

„Miś” to satyra na Polskę lat 70. XX wieku. Stanisław Bareja, będący zarówno reżyserem, jak i współscenarzystą (razem ze Stanisławem Tymem), celnie sportretował rzeczywistość Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Dostało się wszystkim – wysokim urzędnikom rządzącymi różnymi instytucjami, milicjantom, filmowcom, a także szarym ludziom, którzy dali ogłupić się propagandzie. Zresztą sposób, w jaki Bareja drwi z propagandy („Londyn? Nie ma takiego miasta!”) jest wprost wyborny i przy okazji bezlitosny.

„Miś” to dzisiaj także kopalnie legendarnych cytatów. Przecież tych tekstów wręcz wstyd nie znać!

Właśnie do ciebie dzwonię, gdyż niestety nie mogę z tobą rozmawiać.

Jak byłem młody, to też byłem Murzynem i grałem w kosza.

Przyszłem wcześniej, gdyż nie miałem co robić.

Z twarzy podobny zupełnie do nikogo.

Na każdą rzecz można patrzeć z dwóch stron. Jest prawda czasów, o których mówimy, i prawda ekranu, która mówi: „Prasłowiańska grusza chroni w swych konarach plebejskiego uciekiniera”. Zróbcie mi przebitkę zająca na gruszy… Nie, nie! Zamieńcie go na psa! Zamieńcie go na psa. Niech on się odszczekuje swoim prześladowcom z pańskiego dworu. Niech on nie miauczy…

Cholera jasna! Won mi tu stąd, jeden z drugim! Będzie mi tu kłaki rozrzucał! Panie! Tu nie jest salon damsko-męski! Tu jest kiosk Ruchu! Ja… Ja tu mięso mam!

Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się dla naszego klubu przemęcza, prezes Ochódzki Ryszard, naszego klubu „Tęcza”. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat!
To jeszcze ja – Jarząbek Wacław, bo w zeszłym tygodniu nie mówiłem, bo byłem chory. Mam zwolnienie. Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Jarząbek.

Dzień dobry, cześć i czołem! Pytacie, skąd się wziąłem?! Jestem wesoły Romek! Mam na przedmieściu domek, a w domku wodę, światło, gaz! Powtarzam zatem jeszcze raz: jestem wesoły Romek! Mam…

Nie bądźcie natrętni! Natrętny pasażer… (Sprawdza hasło w podręczniku). O! A gdyby tu wasz synek z grupą stuosobową odlatywał i każdy z rodziców chciałby wejść, to jaki byłby tłok, sami widzicie i nie mówcie, że nie macie synka, bo w każdej chwili mieć możecie (sprawdzić, czy nie ksiądz).

Ten człowiek w życiu słowa prawdy nie powiedział!

Warto dodać, że „Miś” okazał się ostatnim filmem fabularnym, jaki wyreżyserował Stanisław Bareja. Twórca w latach 80. nakręcił już tylko dwa seriale, które także już są kultowe, czyli „Alternatywy 4” oraz „Zmienników”.

„Miś” doczekał się dwóch kontynuacji. W 1991 roku Sylwester Chęciński (autor m.in. „Samych swoich” oraz „Nie ma mocnych”) wyreżyserował „Rozmowy kontrolowane”, gdzie Stanisław Ochódzki przez przypadek stał się... bohaterem Solidarności i doprowadził do zawalenia się Pałacu Kultury i Nauki! Trzecia część przygód Ochódzkiego, czyli film „Ryś”, swoją premierę miała w 2007. Za reżyserię obrazu odpowiadał sam Stanisław Tym, ale produkcja nie porwała ani widzów, ani krytyków.

"MIŚ" W TELEWIZJI. ZOBACZ KIEDY!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn