Miss Universe 2021. Agata Wdowiak z Łodzi reprezentuje Polskę. Zobaczcie zdjęcia naszej kandydatki. Ma szansę na wygraną?

Najpiękniejsze dziewczyny z całego świata pierwsze dni zgrupowania spędziły w Jerozolimie, później przeniosły się do Ejlat. Brały udział w nagraniach materiałów video oraz sesjach zdjęciowych, które organizowane były w różnych plenerach, m.in. na jachtach. Organizatorzy konkursu zaplanowali również zwiedzanie. Agata wraz z pozostałymi dziewczynami miała zaszczyt odwiedzić muzeum Yad Vashem, Park Narodowy Masada, podwodne obserwatorium Coral World Eilat, kąpały się w Morzu Martwym i poznawały smaki tradycyjnej kuchni żydowskiej.

Wczoraj finalistki wzięły udział w rozmowach z jury konkursu, natomiast jutro odbędą się preeliminacje, w trakcie których finalistki zaprezentują się w strojach narodowych oraz kreacjach wieczorowych. Te prezentacje zawsze wzbudzają najwięcej emocji!

Agata zaprezentuje się przepięknej, zielonej kreacji autorstwa Violi Piekut. Strój narodowy, inspirowany tradycyjnym strojem łowickim, przygotował natomiast salon Mona Lissa z Łodzi. Obie kreacje były gotowe dopiero dzień przed wylotem Agaty na zgrupowanie, a mimo to jeszcze w dniu wylotu udało jej się stanąć przed obiektywem Fiorki w Fabryczna Studio w Łodzi i zaprezentować te wyjątkowe stroje.

National Costume Show będzie można oglądać na żywo w piątek o godz. 22:30 na oficjalnym kanale Miss Universe na You Tube.

Agata Wdowiak ma 25 lat. Urodziła się i mieszka w Łodzi, ale emocjonalnie jest też związana z Doliną Krzemową w Kaliforni, gdzie mieszkają jej bliscy. Jest absolwentką Geomonitoringu, Zarządzania Biznesem, a obecnie studiuje Nanotechnologię na Politechnice Łódzkiej. Ukończyła szkołę muzyczną I i Il stopnia. Zawsze fascynowała ją kariera pianistki. Często pracuje jako modelka. W życiu lubi podejmować nowe wyzwania i ma wiele pasji. Jedną z nich jest sport, w tym wspinaczka i pływanie. Skończyła kurs ratownictwa WOPR, a poza tym interesuje ją motoryzacją. Kocha czuć adrenalinę, którą dają jej sporty ekstremalne. Udało jej się po kryjomu wspiąć na 120 metrowy komin w Łodzi, po to, by zajadając wniesione w plecaku sushi oglądać wschód słońca.