Spektakl jest adaptacją klasycznej powieści Michaiła Bułhakowa. Reżyser, Artur Tyszkiewicz, postanowił spojrzeć na tekst ze specyficznie pojętej teatralnej perspektywy, uruchomić w teatrze (dosłownie i w przenośni) burzącą porządki i hierarchie karuzelę, publiczność umieścić na scenie, a aktorów tam, gdzie zwykle siedzą widzowie. Woland (w tej roli gościnnie Przemysław Stippa, aktor Teatru Narodowego w Warszawie) przejąwszy bowiem kontrolę nad moskiewskim Teatrem Varietes spełnia zachcianki widowni, dostarcza jej rozrywki, śmieszy i przestrasza, ale przede wszystkim odkrywa jej tajemnice, pokazuje, co ludziom siedzi w głowach. Zorganizowana ułuda teatru, z całym blichtrem i powierzchownością, okazuje się być zatem znakomitą maszynką do tego, byśmy samych siebie mogli poznać, a czasem i zajrzeć pod podszewkę rzeczywistości, by zobaczyć, jak Bóg i szatan potrafią bawić się z człowiekiem.
CZYTAJ TAKŻE:
„TRAKTAT O MIŁOŚCI” AUTORSTWA MARKA KOCHANA JUŻ 4 GRUDNIA W TVP2
W recenzjach z przedstawienie czytamy: reżyser świetnie oddał klimat powieści. Mrok, tajemnica, pogranicze jawy i snu. Mistrz i Małgorzata to spektakl metaforyczny, pełen symboli, w którym Artur Tyszkiewicz delikatnie podsuwa swoje rozwiązania, ale to widz jest kluczem do ich interpretacji. Przede wszystkim jednak to świetne przedstawienie (Kacper Sulowski „Diabli wszystko załatwią”).
Reżyseria i adaptacja: Artur Tyszkiewicz
Obsada: Przemysław Stippa, Daniel Dobosz, Wojciech Rusin, Jacek Król, Janusz Łagodziński, Marta Ledwoń, Paweł Kos, Hanka Brulińska, Krzysztof Olchawa, Daniel Salman, Witold Kopeć, Jolanta Deszcz-Pudzianowska i inni