"Most szpiegów". Amerykański prawnik broni radzieckiego szpiega [RECENZJA]

Beata Cielecka
"Most szpiegów" (2015)media-press.tv
"Most szpiegów" (2015)media-press.tv
James B. Donovan, uczciwy, nieco idealistyczny amerykański prawnik, podejmuje się obrony oskarżonego o szpiegostwo na rzecz ZSRR Rudolfa Abela. Chce nie tylko uratować go przed śmiercią, ale i trafić z nim na tytułowy „Most szpiegów”, na którym dochodzi do wymian „jeńców”.

NASZA OCENA: 8/10

Rok 1957, trwa zimna wojna. W Nowym Jorku zostaje oskarżony o szpiegostwo niepozorny malarz Rudolf Abel. Dowody są jednoznaczne – jest radzieckim agentem. Jego obrony podejmuje się idealista James B. Donovan, który stara się przekonać sąd, że jego klient nie zdradził z powodów finansowych, lecz działał z przekonania: nie brał za dostarczone informacje wynagrodzenia. Po długiej batalii Donovan, który w międzyczasie zostaje przez media i bliskich napiętnowany jako pomocnik komunistów, wywalcza dla klienta wyrok 30 lat więzienia (groziła mu kara śmierci). Abel zgadza się też na współpracę z CIA. Tymczasem w Moskwie zostaje aresztowany młody pilot amerykańskiego szpiegowskiego samolotu. Rząd zaczyna się zastanawiać nad wymianą go na Abela.

Steven Spielberg w dobrej formie! „Most szpiegów” to, mimo pozornie wolno toczącej się akcji, porywające połączenie kina szpiegowskiego, thrillera i kina przygodowego. A przy okazji buddy movie (prawnik i oskarżony zostaną może nie przyjaciółmi, ale z pewnością bliskimi sobie osobami, które darzą się nawzajem szacunkiem) i epickiego portretu czasów zimnowojennych, z nagonką na komunistów i ich zwolenników za oceanem i ponurym Berlinem pod radzieckim nadzorem. Postacie bohaterów są naszkicowane zręcznie, wielowymiarowo (sprawdził się i grający już podobne postacie Tom Hanks jako Donovan i, a może nawet bardziej, Mark Rylance w roli inteligentnego, honorowego na swój sposób Abela), świetnie odtworzono też realia tamtych czasów. Owszem, jest i typowo hollywoodzki patos i nieco uproszczeń, ale ogólnie to bardzo dobry film. Co ciekawe, część zdjęć nakręcono we Wrocławiu! Co zaś do samego mostu, nie jest bynajmniej wymysłem scenarzystów, chodzi o Glenicke Bridge, niegdyś most graniczny między Berlinem Zachodnim a NRD, na którym rzeczywiście, i to wielokrotnie, wymieniano się pojmanymi szpiegami.

Beata Cielecka

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn