"Must Be The Music" wygrał SACHIEL!

CZYTAJ TAKŻE:
FINALIŚCI 7. EDYCJI "MUST BE THE MUSIC". PAULINA CZAPLA I ROOTZMANS Z DZIKIMI KARTAMI [ZDJĘCIA]
DONATAN I CLEO GWIAZDAMI WIELKIEGO FINAŁU 7. EDYCJI "MUST BE THE MUSIC"

Jako pierwszy wystąpił zespół The Sixpounder, który zaprezentował mix hitu "Ghost Busters" i Lenny'ego Kravitza. Grupa otrzymała 4 X TAK. Elżbieta Zapendowska podsumowała "zawodostwo", Piotr Rogucki powiedział, że panowie "uratowali imię polskiego rocka". Kora i Adam Sztaba podzielali entuzjazm pozostałych jurorów.

Następnie zaprezentował się Janusz Cielecki, który zaśpiewał "How Deep Is Your Love". Janusz otrzymał 4 X TAK. Elżbieta Zapendowska powiedziała, że bardzo miło się jej słuchało, ale uważa, że na karierę jest już trochę za późno. Kora nie zgodziła się z tą opinią i powiedziała, że na karierę nie jest nigdy za późno. Piotr Rogucki życzył Januszowi szczęścia w życiu prywatnym

Jako kolejni wystąpili Dharni i K-Leah. Duet zaprezentował "Light" Ellie Goulding i otrzymał 4 X TAK. Adamowi Sztabie zabrakło słów i powiedział, że para ta go nie przestaje zaskakiwać. Piotr Rogucki zachęcił jury do oklasków na stojąco.

CZYTAJ TAKŻE:
CASTINGI DO ÓSMEJ EDYCJU "MUST BE THE MUSIC"
ANETA SABLIK, ZWYCIĘŻCZYNI NIEMIECKIEGO "IDOLA" WYSTĄPI W "MUST BE THE MUSIC" [WIDEO]

Piękni i Młodzi zaśpiewali "Kocham się w tobie" i otrzymał 1 X TAK i 3 X NIE. Piotr Rogucki, który dał TAK powiedział, że zespół dał dobry występ. Elżbieta Zapendowska skrytykowała śpiew wokalistki oraz choreografię. Kora oceniła, że przeciętność w występie była jeszcze większa niż poprzednio.

Zespół Kraków Street Band otrzymał 4 X TAK. Kora wyznała, że jest to jeden z najlepszych zespołów. Elżbieta Zapendowska powiedziała, że "paszcza się sama uśmiecha i cho samo się cieszy, jak się słucha czegoś takiego".

PeterBeth zaśpiewali "Titanium" Davida Guetty i otrzymał 4 X TAK. Elżbieta Zapendowska oceniła, że duet jest bardzo zdolny i zachęcała do robienia muzyki. Pozostali jurorzy również się zachwycali występem.

Kolejnym uczestnikiem był zespół Rootzmans, który dostał "dziką kartę" do finału. Band zaprezentował utwór "Hotel California" i otrzymał 3 X TAK. i 1 X NIE. Piotr Rogucki powiedział, że w finale było już kilka występów, które mu się bardziej podobały. Adam Sztaba ocenił, że perkusista jest najjaśniejszą gwiazdą zespółu.

Następna wystąpiła Paulina Czapla, która również do finału dostała się dzięki "dzikiej karcie". Uczestniczka zaśpiewała "What's Up" i otrzymała 1 X NIE i 3 X TAK. Kora, która była na TAK życzyła jej takiej kariery jak Adele. Piotr Rogucki, który był na nie stwierdził, że jego uwagę bardziej przyciągnął tancerz, a nie śpiew Pauliny.

CZYTAJ TAKŻE:
POZNAJ WSZYSTKICH 40 PÓŁFINALISTÓW 7 EDYCJI "MUST BE THE MUSIC" [ZDJĘCIA]
LETNI CHAMSKI PODRYW W "MUST BE THE MUSIC"

Sachiel zaprezentował utwór "Po prostu walcz" i otrzymał 4 X TAK. Kora oceniła, że było to bardzo rytmicznie zaśpiewane. Piotr Rogucki wyznał, że gdy ich słucha, to ma ochotę walczyć o swoje marzenia.

Kasia Świątczak otrzymała 4 X TAK. Piotr Rogucki stwierdził, że świat jest niesprawiedliwy, gdyż Kasia otrzymała nie tylko urodę ale i ogromny talent. Pozostali jurorzy również byli pod wrażeniem występu.

Po występach wszystkich uczestników na scenie pojawił się gość specjalny czyli Donatan i Cleo.

W głosowaniu widzów do dogrywki dostali się: Sachiel oraz Dharni i K-Leah.

Dharni i K-Leah zaśpiewali "Waiting All Night" i otrzymali 4 X TAK. Adam Sztaba był zachwycony i powiedział, że to jest kunszt i precyzja i to czego oczekuje w tym programie. Elżbieta Zapendowska powiedziała, że Dharni jest genialny ale wokalistka śpiewała fantastycznie.
Zachwytom i komplementom nie było końca.

Sachiel za występ w dogrywce otrzymał 4 X TAK. Elżbieta Zapendowska powiedziała, że to są godni finaliści. Kora wyznała, że ten zespół to dla niej największa niespodzianka i jest pod wrażeniem, że tak fantastycznie sobie radzą w tej trudnej sytuacji. Adamowi Sztabie bardzo podobała się kompozycja tego tworu.

Paweł Kopiczko i Aleksander Siedlecki otrzymali nagrodę specjalną - 25 tys. zł. za najlepsze show tej edycji.

Piotr Rogucki zaprosił zespół Straight Jack Cat, który nie dostał się do finału na wspólną trasę koncertową oraz 10 tys. zł.