"Na dobre i na złe" w środy o godz. 20:40 w TVP2! - sprawdź program tv
Julka (Aleksandra Hamkało) zaszła w ciążę z Arturem Bartem (Piotr Głowacki) i po wielu perturbacjach uczuciowych wreszcie rozpoczęli wspólne życie ze swoim synkiem Tymonem. Ostatnio jednak między nimi jest mocne napięcie, a wszystko przez uzależnienie od leków, z którym boryka się Artur.
"Na dobre i na złe" odcinek 709. Bart robi Julce awanturę i składa wymówienie w finale sezonu! [STRESZCZENIE ODCINKA]
Julka powiedziała Falkowiczowi o problemach z uzależnieniem Barta. Dyrektor od razu odwołał wszystkie planowane przez lekarza zabiegi. Co będzie z dalszą karierą Barta? Sprawdź, co wydarzy się w 709.…
W nowych odcinkach "Na dobre i na złe" Bart, za namową Julki, zacznie umawiać się na spotkania z psychoterapeutką. Całą sytuację wykorzysta jednak Marcin Molenda (Filip Bobek), który postanowi usidlić Burską. Anestezjolog będzie chwytał się wszystkiego, aby odsunąć Julkę od Barta. W międzyczasie da o sobie znać ciemna przeszłość Marcina. To przez niego szpital w Leśnej Górze zostanie wplątany w aferę związaną ze śmiercią znanego biznesmena.
Czy Julka będzie miała romans z Marcinem? Co czeka przybraną córkę Zosi (Małgorzata Foremniak) i Kuby (Artur Żmijewski) Burskich? Sprawdź, co powiedziała nam wcielająca się w nią Aleksandra Hamkało!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce