"Na dobre i na złe" odcinek 741. w środę, 24.04.2018 o godz. 20:55 w TVP2! - sprawdź program tv
Jakiś czas temu Matylda (Amelia Czaja) dowiedziała się, że jej biologicznym ojcem jest Michał (Mateusz Janicki). Był to trudny moment dla Falkowicza (Michał Żebrowski), który bał się, że straci córkę. Na szczęście lekarze w końcu się dogadali, a w 741. odcinku "Na dobre i na złe" Wilczewski dostanie prawdziwą lekcję ojcostwa!
Kasia (Ilona Ostrowska), która wybierze się z mężem na bal lekarzy, zgodzi się, żeby Matylda została na noc u Michała. Będzie to pierwszy raz, jak zostaną tak długo zupełnie sami. Smuda będzie miała jednak pewne obawy, że lekarz nie poradzi sobie z niesforną nastolatką, którą przecież ledwie zna. Szybko okaże się, że prawniczka miała rację, bo Matylda da mu nieźle popalić! Gdy tylko zostaną sam na sam, dziewczyna zażąda od niego hasła do Wi-Fi. Michał, który miał nadzieję spędzić miło czas z córką, zawiedzie się. Od słowa do słowa dowie się, że Matylda ma szlaban i matka zabrała jej telefon.
Nastolatka nie zechce wyznać Michałowi prawdy o swojej karze, ale postanowi wkupić się w jego łaski i zacznie mu słodzić.
- Jak chcesz być supertatą, to podaj mi hasło do Wi-Fi. Cały tydzień czekałam, żeby do ciebie przyjść...
Czy Michał znajdzie wspólny język z Matyldą? Dowiemy się już wkrótce!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"