"Na dobre i na złe" odcinek 760. w środę, 11.12.2019 o godz. 20:55 w TVP2! - sprawdź program tv
Szczepan (Kamil Kula) pod wpływem chwili zdecydował, że chce pomóc Linie (Izabela Perez), a może to zrobić tylko poprzez wzięcie z nią ślubu! Wkrótce, w 760. odcinku "Na dobre i na złe" nadejdzie dzień uroczystości, ale nie wszystko pójdzie po ich myśli...
Na ślubie pojawią się tylko Hania (Marta Żmuda Trzebiatowska) i Paweł (Marcin Sianko) jako świadkowie. Na szczęście urzędnik dający ślubu będzie po stronie przyszłych małżonków, ale przed uroczystością ostrzeże Szczepana.
- W papierach może wszystko się zgadza, ale urząd imigracyjny tak łatwo nie odpuści. Może pan stanąć przed sądem, a ją od razu deportują. Życzę wam jak najlepiej, ale proszę mieć się na baczności.
Po wyjściu z urzędu młoda para uda się do kliniki słuchu, w której okaże się, że są duże szansę, iż Lina będzie mogła słyszeć! Niestety ich radość nie będzie trwała długo, bo kiedy wyjdą ze szpitala spotkają pewnego chłopaka, który zacznie naśmiewać się z Liny, więc Szczepan wda się z nim w bójkę! Mężczyzna dostanie pięścią w twarz, a Lina, niechcący, łokciem w ucho, przez co będzie musiała wrócić do szpitala. Na domiar złego, w Leśnej Górze pojawią się urzędnicy, żeby wypytać Lipskich o ich związek... Odkryją, że to oszustwo?
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"