"Na dobre i na złe" odcinek 810. Tadek zginie ratując ofiary wybuchu w Leśnej Górze?! Jego ojciec będzie załamany... [CO SIĘ WYDARZY]

program tv

Już niedługo w Leśnej Górze dojdzie do wielkiej tragedii! Szpitalem wstrząśnie gigantyczny wybuch gazu! Dyrektor Konica (Robert Koszucki) od razu zarządzi ewakuację, ale nie wszyscy będą w stanie wydostać się ze zdewastowanego budynku...

W 810. odcinku serialu "Na dobre i na złe" szpital będzie pełen poszkodowanych - zarówno pacjentów, jak i członków personelu... Tadek (Marcin Urbanke) będzie starał się pomóc rannych, lecz w pewnych momencie spostrzeże, że on również ma bardzo poważne obrażenia. W pewnym momencie opadnie z sił i upadnie na ziemię.

Do lekarza od razu podbiegnie zaniepokojona Halinka (Joanna Jarmołowicz). - Panie doktorze?... Tadek?... Spójrz na mnie! - zacznie krzyczeć do rannego. Krzyk salowej usłyszy Molenda (Filip Bobek), który natychmiast zacznie udzielać koledze pomocy. - Tadek? Co z tobą? - zapyta. - Dostałem w brzuch... Jest napięty... i boli... Chyba krwawię do środka... - odpowie mu Borucki.

Przed szpitalem będzie stał Janusz (Tomasz Dedek), ojciec Tadka. - Byłem okropnym ojcem... Gorszym nawet od mojego! - mężczyzna postanowi wygadać się Lucynie (Anna Samusionek). - Rodzic też człowiek... I ma prawo do błędów - pocieszy go Sikorka. - A jeśli... jeśli już nie zdążę tego naprawić? - zapyta mężczyzna, przeczuwając najgorsze.

Czy Marcin zdoła uratować życie Tadka? A może młody lekarz zginie w dramatycznych okolicznościach? Dowiemy się z nowych odcinków serialu "Na dobre i na złe"!