„Na dobre i na złe" odcinek 869. Asia w końcu dostaje rozwód z Piotrem. Okazuje się, że ma wielu adoratorów! [STRESZCZENIE ODCINKA]

odcinek 869.

Asia Gawryło otrzymuje w końcu rozwód z Piotrem i zostaje ustanowiona rodziną zastępczą małego Kuby. W szpitalu lekarka wspomina o swoim rozwodzie Pawłowi, który nie ukrywa, że koleżanka mu się podoba. Poza tym okazuje się, że doktor Gawryło ma też innego adoratora: Jacka Marcinkowskiego, ojca kolegi jej syna. Radwan wyraźnie nie jest z tego zadowolony. Na dyżurze lekarze wspólnie pomagają Kice pacjentce w zaawansowanej ciąży, która przyjęła niedawno chemioterapię i musi przejść operację usunięcia guza piersi - i która nagle poczuła, że jej dziecko przestało się ruszać.

Tego samego dnia do szpitala trafia Anka, która została odurzona i zgwałcona na imprezie i którą na dyżurze zajmują się Tadek z Marcinem. Tuż po niej na miejscu zjawia się z uszkodzoną tętnicą udową Arek, który podał jej narkotyk. Gdy ofiara odzyskuje w końcu przytomność, matka gwałciciela próbuje najpierw ją przekupić, a następnie zastraszyć i jest na tyle skuteczna, że Anka jest gotowa zrezygnować z badania ginekologicznego. Olena podejrzewając, że dziewczyna może planować samobójstwo wspiera ją wyznając, że sama również padła w przeszłości ofiarą gwałtu.

Akcja serialu rozgrywa się w szpitalu, w podwarszawskiej Leśnej Górze. Widzowie śledzą losy kolejnych ekip lekarzy, ich zawodowe dylematy, ale także wydarzenia, często dramatyczne z prywatnego życia medyków z Leśnej Góry. Serial wystartował 7 listopada 1999. Od tego czasu przed Leśną Górę przewinęło się wielu wspaniałych aktorów, a główne wątki przeplatały się i zmieniały. Początkowo akcja serialu skupiona była wokół postaci trojga lekarzy: Zosi Stankiewicz (Małgorzata Foremniak), Jakuba Burskiego (Artur Żmijewski) i Brunona Walickiego (Krzysztof Pieczyński) – trójki przyjaciół ze studiów, którzy po latach spotkali się ponownie, mając pracować razem w jednym szpitalu. Ich losy zostały wzbogacone o historie pracowników szpitala: pielęgniarek, dyrekcji i ratowników.