"Najgorszy kucharz" odcinek 1. Kulinarne ciamajdy i partacze wybrani! Kto dostał się do nowego programu TVP2?

Kulinarne ciamajdy i partacze pojawili się na castingu do nowego programu TVP pt. "Najgorszy kucharz". Zaprezentowali oni mentorom swoje popisowe danie, walcząc w ten sposób o przejście do finałowej 16-ki. -Żona chce pana zabić - ocenili jedno z dań Dariusz Kuźniak i Marcin Kuc.

Ewelina przyszła do programu z synkiem, który przyznał, że jego mama nie potrafi gotować. -Moja żona nie potrafi gotować. Potrafi tylko zamawiać - ocenił jej mąż. Na castingu Ewelina zaprezentowała swoją wersję jajecznicy. -Jest to złe, na pewno chcielibyśmy w jakiś sposób pomóc - ocenił Dariusz Kuźniak. Ernest uważa, że świetnie gotuje. Na casting zaprowadził go kolega, który uważa jednak, że jedzenie z samolotu smakuje o niebo lepiej niż dania przyjaciela. Piotr przygotował dla jurorów babeczki. -Lubi robić smakołyki, ale mu to nie wychodzi - przyznała jego babcia Teresa.

W oczekiwaniu na swoją kolej najgorsi kucharze próbowali sprawdzić swoje wiedzę na temat m.in. ziół. Sławomir jest malarzem, ale lubi gotować. Albo jest coś przypalone, albo całkiem spalone na węgiel, zazwyczaj nie wychodzi, jest bałagan, ja się potem denerwuje, muszę sprzątać - powiedziała jego partnerka.

Jurorzy po burzliwej naradzie wybrali parszywą 16-kę kucharzy. Do programu dostali się: Sławek, Ewelina, Ernest, Piotr, Alicja, Rafał, Kamila, Patrycja, Ireneusz, Agnieszka, Agata, Rafał, Eliza, Natalia, Edyta i Michał.

Brawo, oficjalnie jesteście najgorszymi kucharzami w Polsce - powitali ich jurorzy.

16 uczestników, podzielonych na dwie drużyny, prowadzone przez mentorów Dariusza Kuźniaka i Marcina Kuca ruszyło do pierwszej konkurencji, w której musieli... obierać ziemniaki! Podczas zadania najczęściej można było usłyszeć słowo "medyk"! Krew lała się strumieniami! Konkurencję wygrała drużyna Marcina Kuca. Na głowie mentora, który przegrał wylądowały obierki. W kolejnej konkurencji uczestnicy musieli przygotować dania z ziemniaków. Problemów w kuchni nie było końca!

Bój o pieniądze stoczyli: Ireneusz z kuchni czerwonej i Sławek z kuchni czerwonej. To oni mogli zdobyć dla swoich drużyn gotówkę, która będzie do wygrania w finale. Panowie musieli najpierw przygotować idealne placki ziemniaczane. Najlepszy okazał się Sławek i to on zdobył pierwsze 5 tysięcy złotych. Najgorzej w obu drużynach poradzili sobie: Agnieszka z zielonych i Michał z czerwonej. W tym odcinku wyjątkowo nikt jednak nie odpadł.