On się w niej podkochiwał, ona traktowała go tylko jak przyjaciela. Oto historia miłości Dominiki i Kamila Grosickich. „Na rok odstawiła mnie na boczny tor”

Jego nazwisko zna każdy, kto choć w minimalnym stopniu interesuje się piłką nożną. Kamil Grosicki gra na pozycji pomocnika w kadrze Polski, która aktualnie walczy w Mistrzostwach Świata 2022 w Katarze. Za swoją szybkość, którą okazał w niejednym spotkaniu biało -czerwonych, nazywany jest „TurboGrosikiem". Jego piłkarska kariera rozpoczęła się w Pogoni Szczecin. Następnie Grosicki był piłkarzem m.in. Legii Warszawa, Jagielloni Białystok, Sivasspor, Stade Rennais, Hull City, a obecnie grający w klubie Pogoń Szczecin.

Grosik słynie ze swojej pozytywnej energii. Kibice często mogli zobaczyć, jak dba o świetną atmosferę w szatni, zachęcając kolegów z reprezentacji do wspólnego śpiewu i tańca. W jego karierze od lat wspiera go jego ukochana. Dominika Groscka uchodzi dziś za jedną z najbardziej popularnych i najpiękniejszych WAGs. Żona piłkarza z powodzeniem prowadzi konto na Instagramie, które śledzi już ponad 141 tysięcy osób. W mediach społecznościowych zamieszcza mnóstwo zdjęć z mężem i dziećmi, a także kusi swoimi fotografiami. Trzeba przyznać, że Grosicka jest piękną kobietą i może pochwalić się wspaniałym ciałem.

Grosiccy tworzą piękną parę. Kiedy pojawiają się na ściankach na sportowych imprezach, nie można od nich oderwać wzroku. Widać, że małżeństwo darzy się głębokim uczuciem. Co ciekawe jednak, Kamil musiał się niegdyś mocno postarać, by zdobyć serce ukochanej. Ich początkowe relacje można nazwać friendzone. To młodzieżowe określenie doskonale odzwierciedla to, co działo się pomiędzy tą dwójką: on się w niej podkochiwał, ale ona traktowała go tylko jak przyjaciela.

Byłem w niej strasznie zakochany, ale ona miała kogoś innego. Więc ja byłem kumplem, przyjacielem, choć cały czas się w niej podkochiwałem. Przez chwilę byliśmy razem, potem na rok odstawiła mnie na boczny tor - wyznał przed laty piłkarz w rozmowie z „Przeglądem sportowym".

Polskie WAGs. Kim są ukochane polskich reprezentantów. Poznajcie je bliżej!

Jak się jednak okazuje, determinacji nie brakuje mu nie tylko na murawie, ale także w życiu uczuciowym. Jak wspominał, po jednym meczu Jagielloni, napisał do wybranki. Para zaczęła rozmawiać przez telefon, a on od razu zaczął działać. Pojechał do Dominiki i ta decyzja była bardzo trafna. Zostali parą.

Trochę się na nią naczekałem. Znaliśmy się długo, ale na początku Dominika była w związku. Później, kiedy zaczynaliśmy ze sobą chodzić, kilka razy się rozstawaliśmy - zdradził Kamil Grosicki w rozmowie z „Party".

Wybranka piłkarza zdradziła natomiast, że ten urzekł ją tym, że był całkiem zwyczajny. Dominika musiała bowiem patrzeć nie tylko na siebie, ale także na swojego syna, którego urodziła w wieku 17 lat. Dobro kilkulatka liczyło się wówczas dla niej ponad wszystko.

Kamil Grosicki poprosił kobietę o rękę w 2010 roku, podczas obozu treningowego Jagiellonii Białystok w Turcji. Ich ślub odbył się 7 października 2011 r. Ich wesele było wielkim wydarzeniem. Wraz z nimi bawiło się 200 gości, a na scenie pojawił się zespół Boys, który był prezentem dla młodych od prezesa Jagielloni.

Już niespełna rok później na świecie pojawiła się córeczka Grosickich - Maja, która od pierwszych dni życia stała się oczkiem w głowie tatusia.

Podczas gdy Kamil rozgrywa swoje kolejne mecze, jego małżonka całkowicie poświęca się rodzinie. Wychowywanie dzieci i prowadzenie domu stały się jej największym zadaniem. Z Instagrama dowiadujemy się, że kobieta interesuje się makijażem.