Oscary 2016. Bez zaskoczeń, czyli nagrodzeni okiem Telemagazyn.pl [KOMENTARZ]

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
Szok, niedowierzanie, skandal – tymi słowami nie skomentujemy wyników tegorocznych Oscarów. Obyło się bez większych zaskoczeń i w większości statuetki trafiły w ręce faworytów. Tym razem członkowie Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej postawili na dość bezpieczny i przewidywalny wariant.

CZYTAJ TAKŻE:

OSCARY 2016. KOMIKS O LEONARDO DICAPRIO I JEGO OSCARZE PODBIJA INTERNET! [WIDEO]
OSCARY 2016. NIE TYLKO SUKIENKI OD SŁYNNYCH PROJEKTANTÓW. ZOBACZ, CZYM JESZCZE ZACHWYCIŁY GWIAZDY! [WIDEO+ZDJĘCIA]
OSCARY 2016. KINGA RUSIN I ANDRZEJ SOŁTYSIK KOMENTUJĄ 88. CEREMONIĘ [WIDEO]

Najlepszym filmem okazał się „Spotlight”, który wyreżyserował Tom McCarthy. Jako, że film porusza tematykę pedofilii w Kościele katolickim, to nie można oprzeć się wrażeniu, że to w pewnym sensie gest polityczny. Jednak należy pamiętać o innych aspektach tej produkcji, ze szczegółowym ukazaniem śledztwa dziennikarskiego na czele, za co obraz od początku był chwalony. Bo w gruncie rzeczy to film o dziennikarstwie właśnie. Najpoważniejszym konkurentem filmu McCarthy’ego w tej kategorii była oczywiście „Zjawa”, ale Alejandro González Iñárritu i tak ma ogromne powody do świętowania.

Meksykański reżyser opuścił Dolby Theatre ze statuetką za najlepszą reżyserię, co czyni go trzecim w historii filmowcem, który rok po roku otrzymał tę nagrodę. „Zjawa” przyniosła także (w końcu!) upragnioną nagrodę Leonardo DiCaprio. Do pięciu razy sztuka, wystarczyło „tylko” stoczyć walkę z niedźwiedziem, przeczołgać się przed pół filmu, spadać z różnych wysokości i spać w truchle konia. Ale, jak widać, opłacało się. To oczywiście nie jest najlepsza rola DiCaprio (jednak wciąż bardzo dobra!), ale co z tego? W końcu w 2007 roku Martin Scorsese także otrzymał Oscara nie za swój najlepszy film (chociaż „Infiltracja” to obraz bardzo dobry, to jednak nie zapominajmy, że to – tylko albo aż – remake wyśmienitego „Infernal Affairs: Piekielna gra” z Hongkongu), lecz niejako za całokształt. Każda okazja jest dobra, aby odkupić dawne winy. Brawo, Leo. Zrobiłeś to, zuchu.

Ogromnie cieszy Oscar dla Brie Larson. Urocza artystka swoją rolą w „Pokoju” pokazała, że obecnie jest w aktorskiej ekstraklasie. Emocje od niej aż biją na ekranie, ale jednocześnie nie popada w ekshibicjonizm. Wielka klasa i mam nadzieję, że dalej będzie umiejętnie łączyła komercyjne produkcje z kinem dla bardziej wymagającego widza. Ogromnie kibicuję.

Mark Rylance z nagrodą za najlepszą drugoplanową rolę męską w „Moście szpiegów” wygląda na nieporozumienie. Chyba większość komentatorów głośniej lub ciszej liczyła, że statuetkę za kreację Rocky’ego w „Creed: Narodziny legendy” odbierze Sylvester Stallone. Wielka szkoda, bo Stallone to Rocky i z tą rolą jest już związany do końca życia, a szczególnie w „Creed: Narodziny legendy” pokazał się z doskonałej strony.

CZYTAJ TAKŻE:

OSCARY 2016. ZOBACZ, CO SIĘ DZIAŁO ZA KULISAMI [GALERIA]
OSCARY 2016. NOWE MEMY Z LEONARDO DICAPRIO. TYM RAZEM Z OSCAREM!
OSCARY 2016. DICAPRIO Z OSCAREM, ŁZY NA SALI I RASISTOWSKIE ŻARTY, CZYLI NAJLEPSZE MOMENTY OSCAROWEJ GALI! [ZDJĘCIA]

Alicia Vikander przebojem wdarła się do Hollywood, a teraz jeszcze do swojego CV może wpisać Oscara za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą w „Dziewczynie z portretu”. Szczerze przyznaję, że oglądając w 2014 roku skromny film „Hotel” (reż. Lisa Langseth), nie sądziłem, że szwedzka aktorka zajdzie tak daleko. A to dopiero początek.

Najlepszym pełnometrażowym filmem dokumentalnym okazała się „Amy”, ale to żadne zaskoczenie. Pomijając, że film Asifa Kapadii porusza temat, jaki na wśród członków Akademii ma szansę mocno wybrzmieć, to jest to bardzo mocny i wzruszający obraz upadku artystki, która mogła być jeszcze większa niż była. Żadnym zaskoczeniem nie jest także triumfujący Ennio Morricone za ścieżkę dźwiękową do „Nienawistnej ósemki”.

Jednym z najważniejszych tegorocznych Oscarów jest wyróżnienie dla „Syna Szawła” Laszlo Nemesa w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Mocne i szokujące kino, potrafiące w jeszcze inny sposób niż do tej pory spojrzeć na Holocaust. Węgierski reżyser wprowadził widzów wprost do piekła. To absolutna pozycja obowiązkowa. Film, który trzeba zobaczyć. Triumf „Syna Szawła” powinien nas cieszyć także dlatego, że w końcu w obsadzie pojawili się polscy aktorzy: Marcin Czarnik, Jerzy Walczak oraz Kamil Dobrowolski. Panowie, kawał dobrej roboty!

Rozdanie Oscarów zawsze stanowi symboliczne zamknięcie roku w kinie. I tak też jest tym razem. Jeżeli macie jeszcze jakieś oscarowe zaległości, to musicie je nadrobić czym prędzej, bo w końcu trzeba skupić uwagę na nowych produkcjach, które będą walczyć o nominacje za rok.

Krzysztof Połaski

[email protected]

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn