Oscary 2020. Luke Perry pominięty na gali oscarowej podczas "In Memoriam". Fani oburzeni

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Luke Perry został pominięty podczas "In Memoriam" na gali Oscarów 2020. Fani aktora, który zagrał w nominowanym w dziesięciu kategoriach "Pewnego razu… w Hollywood" nie kryją swojego oburzenia w mediach społecznościowych. Czy organizatorzy okazali brak szacunku?

Luke Perry został pominięty na gali oscarowej podczas "In Memoriam". To segment, w którym wspominane są zmarłe w ciągu minionego roku gwiazdy kina. W tym roku towarzyszył mu wzruszający występ Billie Eilish.

Podczas piosenki "Yesterday" na ekranie pojawiały się zdjęcia wspominanych osób. Byli to m.in. Kobe Bryant, Kirk Douglas i Doris Day. Zmarłego w marcu Perry’ego zabrakło, chociaż zagrał w nominowanym do Oscara filmie "Pewnego razu… w Hollywood". W "In Memoriam" pominięto również Camerona Boyce'a, młodego aktora znanego z produkcji Disneya. Jego nazwisko pojawiło się już jednak w stosownej galerii na stronie wydarzenia.

Fani Luke'a Perry'ego nie kryją swojego oburzenia. Krytyczne głosy pod adresem organizatorów padają m.in. na Twitterze.

Luka Perry'ego nie było w "In Memoriam" w tym samym roku, kiedy film z jego udziałem był nominowany w 10 kategoriach? Yeesh,

[twitter]https://twitter.com/KFidds/status/1226718427668078593[/twitter]

Skarg i krytycznych głosów jest tak wiele, że Akademia Telewizyjna postanowiła w końcu wydać oficjalne oświadczenie w tej sprawie.

Akademia otrzymuje setki próśb o włączenie bliskich i kolegów z branży do segmentu In Memoriam. Komitet reprezentujący każdą gałąź analizuje listę zgłoszeń i dokonuje selekcji, biorąc pod uwagę czasowe ograniczenia oscarowej transmisji. Wszystkie zgłoszenia zamieszczono na stronie Oscar.com i zostaną na niej przez cały rok. Luke Perry i Cameron Boyce są wspominani w galerii na stronie. - wyjaśniono w oświadczeniu.

Co sądzisz o pominięciu Luke'a Perry'ego podczas "In Memoriam"? Przypominamy, że aktor znany z roli Dylana z kultowego "Beverly Hills, 90210" oraz Freda Andrewsa z "Riverdale" zmarł w poniedziałek, 4 marca 2019 roku w wyniku udaru mózgu.

Źródło: Cover Video, x-news

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn