"Postęp: historia ludzkości". Stopklatka TV zaprasza na podróż w czasie z nową serią popularnonaukową

"Postęp: historia ludzkości" to amerykańska seria dokumentalna z 2017 roku, zabierająca widzów w niezwykłą podróż w czasie po kluczowych dla rozwoju ludzkości wydarzeniach. Cofniemy się do momentów, w których doszło do powstania najważniejszych dla naszej ewolucji wynalazków. Ogień, medycyna, pieniądze, komunikacja, wojna, schronienie, eksploracja i transport – każdy z ośmiu odcinków prezentuje jeden z ważnych aspektów naszej współczesnej egzystencji. Co zapoczątkowało przełomowe odkrycia? Wraz z twórcami programu udamy się w przeszłość, by prześledzić bieg wydarzeń.

W pierwszym odcinku odwiedzimy m.in. XIII wiek, gdy stworzono broń palną w Chinach, a także XVII-wieczny Londyn, który zniszczony całkowicie przez wielki pożar, po odbudowie stał się pierwszym nowoczesnym miastem. Trafimy też w dużo bardziej odległe czasy, by podejrzeć, jak zmieniło się życie ludzi pierwotnych po wynalezieniu przez nich ognia. W kolejnych odsłonach programu przyjrzymy się m.in. postępom medycyny – zobaczymy, jaką lekcję wyciągnęliśmy z przeszłości i co pomaga nam w walce z plagami współczesności. Sprawdzimy, jak rozwinął się handel i pieniądze zawładnęły światem. Sięgniemy do czasów, gdy ludzie mieszkali w prymitywnych chatach i prześledzimy, jak doszło do tego, że przenieśli się do drapaczy chmur. Poznamy też odpowiedź na pytania: w jaki sposób malowidła w jaskiniach i hieroglify przekształciły się w zaawansowane formy komunikacji, a wykorzystywane do transportu zwierzęta, zostały zastąpione przez pojazdy silnikowe?

Program został zrealizowany w nowatorski sposób, a nad jego warstwą merytoryczną czuwali światowi eksperci. W oprawie muzycznej wykorzystano symfonie autorstwa Johna Boswella, znanego jako Melodysheep, dzięki czemu jego kompozycje po raz pierwszy pojawiły się w produkcji telewizyjnej. Prowadzącym program jest futurolog i prezenter Jason Silva, którego widzowie Stopklatki TV znają z popularnonaukowej serii "Pułapki umysłu".