Potop - film, recenzja, opinie, ocena

Zaręczony z Oleńką Billewiczówną (Małgorzata Braunek) podczas szwedzkiego potopu początkowo współpracuje z kolaborującym z najeźdźcą księciem Bogusławem Radziwiłłem (Leszek Teleszyński), któremu składa przysięgę na wierność. Dopiero z czasem zaczyna dostrzegać, że Bogusław nie dba o kraj, ale wyłącznie o własne dobro, i zamierza dzięki Szwedom zostać królem Polski. Ale jest już za późno - Kmicic zostaje uznany przez szlachtę i narzeczoną za zdrajcę ojczyzny…

Zrealizowana z niezwykłym rozmachem widowiskowa ekranizacja najbardziej spektakularnej części sienkiewiczowskiej "Trylogii". Plejada polskich gwiazd, 400 aktorów pierwszo i drugoplanowych, tysiące statystów, 23 tys. kostiumów (!), drugie tyle rekwizytów, zagraniczne plenery, zdjęcia kręcone na taśmie 70 mm, trwająca blisko dwa lata produkcja - dziś o takich warunkach pracy nie mogą marzyć nawet hollywoodzcy reżyserzy. I chyba nawet nie chcą: w erze wszechobecnej obróbki i efektów komputerowych mają większe i bardziej dokładne możliwości kreowania swoich wizji. Nie mówiąc już o tym, że trwa to krócej, a koszty są zdecydowanie niższe. Nie zmienia to faktu, że "Potop" do dziś robi wielkie wrażenie - szczególnie na dużym ekranie, który pozwala dostrzec bogactwo wszystkich szczegółów.

pr

Film kostiumowy ZSRR/Polska 1974, reż. Jerzy Hoffman

WRÓĆ DO PROGRAMU TV