"Projekt Lady 5" odcinek 4. Trudna wędrówka na Babią Górę! Julia Adamek opuściła program!

"Projekt Lady 5" odcinek 4

Wielkie metamorfozy uczestnik "Projektu Lady" za nami. To doskonały czas na pierwsze wyzwania! Zaczęło się niewinnie; od przejścia przez park z gracją! Mentorka Tatiana przygotowała niespodziankę dla dziewcząt. Postanowiła zderzyć je z ciężarem, który muszą dźwigać przez całe swoje życie.

Uczestniczki podzieliły się z nią swoimi doświadczeniami. Opowiedziały ile razu w życiu robiły coś, bo ktoś im kazał albo myślały, że tak muszą. Często postępowały wbrew swojej woli. To był czas na szczerość, łzy oraz momenty wzruszenia. Dziewczyny wróciły pamięcią do przeszłości, do czasów, gdy było im w życiu naprawdę ciężko. Konflikty z rodzicami, podłość ze strony innych ludzi, własne błędy, które doprowadziły do poczucia braku wartości - z tym wszystkim zderzyły się uczestniczki "Projektu Lady".

To bardzo bolesny temat, więc mentorka Tatiana postanowiła opuścić pałac i zabrać uczestniczki na wyprawę w góry. Tam czekały na uczestniczki polowe warunki. Bliskość natury, zakwaterowanie w drewnianej chacie… I cisza! Beskid Żywiecki robi wrażenie. Tam dziewczyny zostały podzielone na trzy grupy i samodzielnie musiały odnaleźć miejsce, w którym nocują. Cóż, dziewczyny chyba nie spodziewały się, że będą spać w śpiworach! Na szczęście miały dach nad głową!

Dziewczęta przez całe swoje dotychczasowe życie raczej zakrzykiwały wszystko to, co dla nich było niewygodne lub sprawiało im przykrość. Teraz nadszedł czas by zmierzyć się ze swoimi demonami i w końcu zawalczyć o siebie. Dlatego też musiały wdrapać się na szczyt! Ten w przenośni i ten dosłowny. Babia Góra miała być ich celem! Cóż, droga pod górę łatwa nie była, nie brakowało konfliktów dotyczących tempa, ale w połowie drogi na dziewczyny czekała mentorka!

To oczywiście nie był koniec wyzwań, a dziewczyny musiały się rozstać z pewnymi sprawami, uczuciami, kompleksami, ograniczeniami… To będzie bardzo trudna wyprawa. Wyzwanie fizycznie i psychiczne dla uczestniczek "Projektu Lady". Każda musiała wypchać swój plecak kamieniami, co symbolizowało ich wszystkie urazy i zmartwienia! Kamienie będą mogły zostawić dopiero na szczycie! Czas zrzucić balast.

Następnego dnia przyszedł czas na rozmowy z mentorkami. To nie było łatwe, bo dziewczyny są bacznie obserwowane i każde potknięcie może zaważyć na ich być albo nie być w programie.

Źródło: TVN/x-news