"Purpurowe serca". Film Netflixa niespodziewanie pobił rekord. Zdetronizował takie hity jak "The Gray Man"

Wśród filmów dostępnych na Netflixie znajduje się wiele produkcji, które powstały dzięki znaczącym budżetom. W takich przypadkach często zobaczymy w obsadzie największe światowe gwiazdy. Duże nakładu finansowe i znani aktorzy nie muszą jednak zagwarantować sukcesu. Nie zawsze da się idealnie przewidzieć, co zainteresuje widzów. Czasami ekranowe historie, które pozornie nie wyglądają na nic zaskakującego, mogą przyciągnąć dużo więcej odbiorców niż tytuły szeroko promowane w mediach. Tak właśnie było z "Purpurowymi sercami", które na Netflixie pojawiły się 29 lipca 2022 roku.

"Purpurowe serca" to melodramat, który przedstawia losy początkującej wokalistki i żołnierza marine. Obydwoje pochodzą z zupełnie innych światów, mają różne cele, ale mimo wszystko w pewnym momencie ich drogi się krzyżują. Życiowe wyzwania coraz bardziej ich łączą. Historia miłości, która została stworzona na podstawie prawdziwych wydarzeń, poruszyła wielu widzów. Nikt nie spodziewał się, że kolejna produkcja związana z miłosną tematyką okaże się tak dużym sukcesem.

Z wyników opublikowanych przez platformę Netflix można zauważyć, jak bardzo wszyscy mylili się co do "Purpurowych serc". Produkcja pobiła rekord platformy największej liczby godzin, jaką widzowie spędzili przy nim pierwszym tygodniu od jej premiery.

W ciągu pierwszych siedmiu dni film oglądano 102 590 000 godzin, co dało Netflixowi najlepszy jak do tej pory wynik w 2022 r. Tak właśnie "Purpurowe serca" przebiły produkcję "Gray Man" z Ryanem Goslingiem, która mimo sporych nakładów na kampanię reklamową i pokaźny budżet na sam film, oglądana była przez 96 470 000 godzin. Film "Purpurowe serca" znalazł się na listach Top Ten w 93 krajach, a w tym również w Polsce.

Widzieliście już "Purpurowe serca"?

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl